Grzegorz Dzikowski odejdzie z Wybrzeża Gdańsk? Zdunek: Mamy odmienne zdania w sprawach klubu

Krzysztof Michalski
Przemyslaw Swiderski
Grzegorz Dzikowski, trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk, oddał się do dyspozycji zarządu. Czy w klubie dojdzie do zmiany szkoleniowca?

Sezon 2016 jest bardzo rozczarowujący dla drużyny Wybrzeża. Przed sezonem gdańszczanie zapowiadali walkę o finał Nice PLŻ i awans do PGE Ekstraligi, ale plany te zostały brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość. Wybrzeże już jakiś czas temu praktycznie straciło szanse na spełnienie przedsezonowych celów. Porażka z Orłem była ósmą w tym sezonie, a Wybrzeże plasuje się w tej chwili na 7. miejscu w tabeli.

Kibiców bolą zwłaszcza przegrane w Gdańsku. Na początku lipca nasi żużlowcy byli gorsi od Wandy Kraków, a w niedzielę lepszy okazał się Orzeł Łódź. Po tym meczu trener Dzikowski postanowił oddać się do dyspozycji zarządu klubu. „Informujemy, że tuż po zakończeniu przegranego pojedynku z Orłem Łódź trener Grzegorz Dzikowski oddał się do dyspozycji Zarządu Klubu. Decyzja odnośnie dalszej współpracy pomiędzy GKŻ Wybrzeże, a trenerem zostanie podjęta podczas najbliższego posiedzenia Zarządu Klubu”, czytamy o oświadczeniu wydanym przez Renault Zdunek Wybrzeże.

Czy zmiana trenera rzeczywiście wchodzi w grę? - Na razie nie mogę powiedzieć nic konkretnego, nie chcemy podejmować decyzji na gorąco, pod wpływem emocji - mówił nam wczoraj prezes klubu, Tadeusz Zdunek. - W tym tygodniu będziemy chcieli zwołać posiedzenie zarządu, na którym kolegialnie zdecydujemy o przyszłości trenera Dzikowskiego. Musimy to przedyskutować i podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla klubu.

Prezes Zdunek od dawna nie ukrywa swojej irytacji z postawy zespołu. - Miejsce, które w tej chwili zajmujemy, absolutnie nas nie satysfakcjonuje. Mieliśmy swoje cele, które nie zostaną spełnione i nie możemy być zadowoleni z formy drużyny. Z trenerem Dzikowskim prywatnie, jak wiadomo, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Jednak w kwestiach dotyczących zespołu od dłuższego czasu mieliśmy odmienne zdania. Po meczu z Orłem rozmawialiśmy do późnej nocy i uzgodniliśmy, że trzeba zastanowić się nad tym, co dla klubu będzie najlepsze. Grzegorz, jako trener, bierze na siebie odpowiedzialność za wyniki. My, jako zarząd, będziemy musieli ocenić, czy wina rzeczywiście leży po jego stronie, czy też po stronie zawodników - tłumaczy Zdunek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24