Rozgrywający z dużym apetytem na grę
Reprezentacja Polski siatkarzy dwoma meczami towarzyskimi rozpoczęła sezon kadrowy. Oba spotkania zakończyły się pięcioma setami, lecz za każdym razem kto innym okazywał się zwycięzcą. W pierwszym meczu triumfowali Niemcy, zaś w drugim biało-czerwoni. W Katowicach jak i w Sosnowcu w składzie obecny był Grzegorz Łomacz.
- Były fajne do oglądania. My sportowo mamy jeszcze bardzo duże rezerwy. W takim zestawieniu zagraliśmy pierwszy raz, będziemy się z czasem na pewno docierać.
Powiedział PAP etatowy rozgrywający reprezentacji Polski
- Miałem urlop, był czas na odpoczynek i regenerację, teraz czuję głód gry
W tym roku Polaków czekają takie imprezy jak: Liga Narodów, mistrzostwa Europy jak i turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.
Przed nami bardzo długi sezon reprezentacyjny. Wyjątkowo długi, chociaż .....chyba taki jest co rok. Jest gdzie grać. Już w niedzielę lecimy do Nagoi i teraz tam skupiają się nasze myśli.
Przed rozpoczęciem rozgrywek Polacy 1 i 2 czerwca mają zaplanowane jeszcze dwa sparingi z reprezentacją Japonii.
Biało-czerwoni w pierwszym meczu w Nagoi 7 czerwca zmierzą się z Francuzami. Później czekają ich starcia z Irańczykami oraz Bułgarami.
Trudny sezon
- Pomiędzy sezonami kadrowymi były ciężkie rozgrywki klubowe. Miałem chyba 18 dni wolnego, był czas na regenerację. Cieszę się, że znowu możemy się spotkać w biało-czerwonych barwach
Sezon klubowy dla Grzegorza Łomacza nie był taki jakby tego oczekiwał. W PlusLidze PGE Skra Bełchatów nie awansowała do fazy play-off. Siatkarze z uznanym CV grali poniżej swojego potencjału. Do tego klub borykał się z problemami finansowymi. Przyszłość klubowa Łomacza nie jest sprecyzowana.
Rozgrywający w swojej karierze wygrał bardzo wiele. 35-latek ma w swoim dorobku wicemistrzostwo i mistrzostwo świata. Ze Skrą Bełchatów zdobył mistrzostwo Polski. W biało-czerwonych barwach gra od 2009 roku.
(PAP)
Piesiewicz nie będzie już prezesem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?