Drużyny zaczęły z wysokiego "c", naprzemiennie wymieniając ciosy. Gwardziści chcieli szybko objąć kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, żądni rewanżu za wcześniejsze niepowodzenia z gdańszczanami. Dobry początek spotkania wyraźnie ich nakręcił i zbudował. Gospodarze grali odważnie i skutecznie, utrzymując przewagę (9:6 w 12. minucie). Byli też niemal bezbłędni, jeśli chodzi o rzuty karne (cztery rzucone, jeden zmarnowany w przekroju całego spotkania). Raz też rzut z siedmiu metrów obronił Mirosław Bugaj. Ale to inny golkiper notował w tym meczu raz za razem wyborne interwencje. Dawid Gryzio, bo o nim mowa, zablokował sporo groźnych piłek, wzbudzając entuzjazm wśród publiczności. Swoje pięć minut miał też Henryk Rycharski,, który w drugiej połowie miał kilka kapitalnych obron, w tym jedną kluczową, bo na sekundy przed końcem przyjezdni mogli doprowadzić do remisu.
Wcześniej, po bardzo dobrej pierwszej części meczu, gwardziści mieli świetną pozycję wyjściową na drugą fazę spotkania.
W niej podrażnieni goście, dysponującymi szerszymi zasobami kadrowymi, rzucili się do odrabiania strat, lecz byli zbyt nerwowi i pochopni w swych poczynaniach, podobnie zresztą jak gospodarze, którzy zmarnowali kilka dogodnych szans na początku drugiej połowy.
Krótka ławka Gwardii i czerwona kartka dla Jakuba Radosza sprawiły, że przyjezdni zachowali na ostatnie minuty więcej sił. Nie na tyle jednak, by przegonić zmobilizowanych gwardzistów. Ci, jak przyznał po końcowej syrenie Patryk Kiciński (najskuteczniejszy gracz meczu), oddychali już rękawami, ale wiedzieli, że wyjątkowej okazji na komplet punktów z jednym z zespołów ze ścisłej czołówki zmarnować po prostu nie mogli.
Gwardia Koszalin - SMS ZPRP Gdańsk 30:28 (18:14)
Gwardia: Bugaj, Gryzio, Rycharski - Bereżny 3, Felsztiger 2, Goerig, Kiciński 11, Radosz 4, Maliarewicz 5, Laskowski 1, Karnacewicz 4.
SMS: Balcerek, Matlęga - Olejniczak 1, Baliga 1, Działakiewicz 6, Witkowski 2, Dadej 6, Pilitowski 2, Ścisłowicz 5, Stefani 1, Adamski 1, Stępień 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
