Gwiazdy polskiej lekkoatletyki zachwycone Kornelią Lesiewicz z AZS AWF Gorzów, halową wicemistrzynią Polski na 400 m

- Przyjechałam tu po doświadczenie. Nie spodziewałam się, że zdobędę medal - mówiła Kornelia Lesiewicz reporterowi TVP Sport. - Mieliśmy z trenerem plan, który wykonałam w stu procentach, z czego się bardzo cieszę. Teraz tylko działać dalej. Jestem spokojna i opanowana, ale wynik robi na mnie ogromne wrażenie. Trener kiedyś mi mówił, że jestem w stanie pobiec taki czas. Nie wierzyłam, mówiłam mu: "Nie, nie pobiegnę". No i dzisiaj się stało, uwierzyłam jeszcze bardziej w swoje możliwości.

Przypomnijmy, gorzowianka w ciągu kilku dni poprawiła po raz drugi rekord kraju U-20, i to o 0,41 s! Ba, jak podaje serwis Athetics News, czas akademiczki 52.56 s to najlepszy wynik w historii uzyskany na 400 m w hali przez europejską 18-latkę (rocznikowo, 2003). Dotychczas najlepszy rezultat należał do Rumunki Aliny Ripanu (52.64 s w 1999). Lesiewicz tym samym przesunęła się na 8. miejsce polskich tabel historycznych na 400 metrów i wyprzedziła mi.in. Małgorzatę Hołub-Kowalik.

Najlepsze Polki w historii biegu na 400 metrów w hali:

• 51.37 Święty-Ersetic (2020)
• 51.91 Baumgart-Witan (2019)
• 52.00 Prokopek (2007)
• 52.32 Kiełbasińska (2019)
• 52.36 Bejnar (2006)
• 52.51 Patrycja Wyciszkiewicz (2017)
• 52.54 Radecka (2007)
• 52.56 Lesiewicz (2021)
• 52.57 Hołub (2018)

Lesiewicz przybiegła za Justyną Święty-Ersetic (52,02 s). Podopieczna trenera Sebastiana Papugi wyprzedziła Hołub-Kowalik (52,86 s). Czwarta była pochodząca z Górzyska koło Drezdenka, wychowanka ALKS AJP Gorzów Natalia Kaczmarek (52,98 s). Święty-Ersetic i Hołub-Kowalik to halowe mistrzyni Europy w sztafecie 4x400 m z 2019 r. oraz wicemistrzynie świata w sztafecie z 2018 r. w hali. Członkinią srebrnej sztafety sprzed trzech lat była też Kaczmarek. Tym samym Lesiewicz staje się kandydatką nie tylko do startu w drużynie na halowych mistrzostwach Europy. – Ona będzie w kadrze na mistrzostwa Europy – powiedział dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki, cytowany przez sport.tvp.pl. A przecież w tym roku są też igrzyska olimpijskie w Tokio i kilka innych międzynarodowych imprez mistrzowskich, również na poziomie młodzieżowym.

Nic więc dziwnego, że lekkoatletyczny świat zwariował na punkcie uczennicy I LO w Gorzowie, przyszłorocznej maturzystki. - Kornelia to szczere złoto. Trzeba o nie dbać i pilnować, żeby w kolejnych latach także była najlepsza w Europie, a może kiedyś i na świecie, i na igrzyskach, bo to jest talent pierwszej wody - chwalił na antenie TVP Sport Marek Plawgo, rekordzista Polski w biegu na 400 metrów przez płotki, medalista mistrzostw świata i Europy. - Dla niej to był pewnie stresujący moment, bo po raz pierwszy stanęła w szranki właściwie z całą żeńską sztafetą, którą pewnie oglądała wielokrotnie, na której się wzorowała, chcąc być taka, jak one. I nagle się spełnia, bo jest jej częścią. I to taką bardzo mocną, bo wynik, który dzisiaj uzyskała, robi wrażenie nawet wśród seniorek. Mamy co świętować. A pozostałe dziewczyny, które zostawiła za plecami, muszą ostrzyć zęby - dodał były lekkoatleta, który już wcześniej nazwał Lesiewicz "Nowym diamentem na dworze królowej sportu".

Święty-Ersetic tuż po finale na Arena Toruń mówiła wprost: "Dla nas jest to na korzyść, bo będzie miał kto wesprzeć sztafetę". I nie ma w tym nic dziwnego, bo najlepsza w historii kobiecych biegów sztafeta, nazywana od nazwiska jej trenera "Aniołkami Matusińskiego" chcę osiągać kolejne sukcesy na arenie międzynarodowej. I sama Lesiewicz marzy o tym, by zostać jej członkinią. A przecież można dodać tego jeszcze wcześniejszą wypowiedź naszej gwiazdy: "W wieku Kornelii biegałam około 55,5 sekundy [na stadionie - przyp. red.]. Ale ona już niejednokrotnie udowodniła, że jest świetna" - to mówi samo za siebie.

Akademiczka liczy, że to szaleństwo wokół jej osoby nie odbije się na jej formie i wynikach. - Mam nadzieję, że media, ta cała otoczka nie wpłyną na mnie negatywnie, bo tego na pewno bym nie chciała - przyznała Kornelia, która współpracuje z psychologiem Janem Blecharzem, jednym z twórców sukcesów Adama Małysza. - Staram się skupić na tym, co robię, spełniać wszystkie moje marzenia. Na każdym treningu staramy się przesuwać powoli, kroczkami malutkimi, żeby był postęp. Na razie wychodzi bardzo dobrze. Z trenerem nigdy nie zakładamy, jaki wynik mam osiągnąć. Nie mówimy: "Kornelia, masz pobiec tyle i tyle", tylko: "Kornelio, pobiegnij mocno - tyle, ile masz siły, ciesz się tym, luźno, dynamicznie i lecisz po swoje".

I leci tak już od tamtego roku, bo to w 2020 r. pierwszy raz zrobiło się o niej głośno. I choć jak sama przyznaje, zdarza się jej trenować w lesie czy na łące (bo stadion lekkoatletyczny w Gorzowie dopiero jest budowie), to jesteśmy przekonani, że szybko ta gwiazda nie zgaśnie i jeszcze wiele razy o niej usłyszymy.

Rekordy życiowe Kornelii Lesiewicz:

• 300 m 37.33 2021-02-06 Toruń U20
• 60 m 7.83 2020-01-18 Toruń U18
• 200 m 24.91 2020-01-18 Toruń U18
• 600 m 1:29.42 2021-01-18 Toruń U20
• 400 m 52.56 2021-02-21 Toruń U20

PRZECZYTAJ TEŻ
Kornelia Lesiewicz i Łukasz Żok z Gorzowa halowymi wicemistrzami Polski seniorów w lekkiej atletyce!

PRZECZYTAJ TEŻ
"Ty nie wejdziesz do wody?! No i weszłam..." - mówi uśmiechnięta od ucha do ucha Ania. Kolejne morsowanie za nią i innymi Lubuszanami