Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Hardkorowy Koksu” na gdańskim Przymorzu. Robertas Burneika będzie zachęcał do kulturystyki

Józef Pieczyński
Fot. Szymon Starnawski
Robertas Burneika czyli „Hardkorowy Koksu” w weekend odwiedzi gdańskie Przymorze.

To jeden z najbardziej rozpoznawalnych kulturystów w Polsce. Znany jest nie tylko ze swojej okazałej muskulatury, ale przede wszystkim z zabawnego akcentu, dzięki któremu jego powiedzonka są wyjątkowe, w tym to najsłynniejsze, że „nie ma lipy”. Pochodzący z Litwy, a związany od lat ze Stanami Zjednoczonymi, a ostatnio także Polską, Robertas Burneika już w weekend odwiedzi Alfę Centrum. Będzie gwiazdą podczas... walentynkowego wydarzenia pod hasłem „Potęga miłości”. Fani popularnego szczególnie w internecie „Hardkorowego Koksa” będą mieli więc wyjątkową okazję, aby zobaczyć go na żywo.

- W programie zaplanowaliśmy m.in. wspólny trening oraz zabawy i konkursy z udziałem „Hardcorowego Koksa”. Będzie także okazja na zdobycie autografu i wspólne zdjęcie z naszym gościem na tzw. ściance mocy - wyjaśnia Ewa Krassowska, dyrektor centrum handlowego.

Burneika wykorzystuje popularność do promowania kulturystyki, podejścia do treningu, diety, a przede wszystkim suplementacji. W swojej karierze stoczył także dwie walki na gali mma w Katowicach (z ang. freak fight).

Atrakcje w ramach wydarzenia w centrum handlowym, nie tylko te związane z Burneiką, zaplanowano w sobotę i niedzielę w godz. 13-18.

Wawrzyk przyłapany na dopingu, walka o mistrzostwo świata odwołana. "Stracić taką szansę to głupota i dziecinada. Zaczynamy się robić jak Związek Radziecki"

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Hardkorowy Koksu” na gdańskim Przymorzu. Robertas Burneika będzie zachęcał do kulturystyki - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24