Do Siarki Tarnobrzeg Hieronim Zoch niemal rok temu, na początku 2019 roku z pierwszoligowych Wigier Suwałki. Niemal od razu stał się pierwszoplanową postacią nowego zespołu. W pierwszym sezonie rozegrał 11 spotkań. Po spadku wydawało się, że odejdzie do innej drużyny, jednak stało się inaczej.
- Rynek bramkarski to dziś bardzo ciężki rynek, szczególnie dla tych starszych zawodników. Z prezesem Dziedzicem rozmawialiśmy po sezonie i uzgodniliśmy, że jeśli nie znajdę innego klubu, z lepszą ofertą, to wrócę tutaj i wciąż będę zawodnikiem Siarki. Tak też się stało. Mimo kilku ofert zdecydowałem się na powrót do Tarnobrzega - powiedział Hieronim Zoch w rozmowie z siarka-tarnobrzeg.pl.
Bramkarz podkreśla, że bardzo dobrze czuje się w samym mieście, Tarnobrzegu.
- Czuje się tak jak w Suwałkach, tylko miasto się zmieniło. Sprowadziłem się do Tarnobrzega z rodziną i to na niej się skupiam w czasie wolnym. Mamy dwóch synów więc czas leci szybko i nie ma nudy. Miasteczko jest małe, ale ma to swoje plusy. Wszędzie też jest blisko, jest też czas na wycieczki za miasto w czasie wolnym - dodał.
Po 11 meczach rozegranych w drugiej części poprzedniego sezonu w barwach Siarki Zoch pozostał podstawowym bramkarzem tarnobrzeżan także w rozgrywkach drugoligowych. Pod wodzą nowego trenera, Grzegorza Opalińskiego zagrał on we wszystkich 18 spotkaniach ligowych. Puścił 22 gole, a sześciokrotnie potrafił zachować czyste konto.
- Skupiam się głównie na sobie i swojej formie, tak by być jak najlepszym w bramce i by nadal być numerem 1. Trenuje ciężko i mam nadzieję, że efekty będzie widać w rundzie wiosennej - powiedział również.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?