Historyczny medal dla Armady Szczecin. "Sport łączy"

Jakub Lisowski
Armiada Szczecin-Poznań z brązowymi medalami.
Armiada Szczecin-Poznań z brązowymi medalami. Armada Szczecin Facebook
Cieszy sukces naszego klubu, bo to pierwszy medal na koncie Armady, ale pamiętajmy, że na sukces zapracowała szczecińsko-poznańska drużyna – zaznacza Jerzy Wieczorek, trener Armiady.

Wyjaśniamy: Armada Szczecin miała samodzielnie przystąpić do walki o medale mistrzostw Polski juniorów. Tuż przed startem jesiennych rozgrywek do klubu zgłosiła się Armia Poznań. Tam brakowało zawodników do gry, a pozostało kilku chętnych chłopaków. Za zgodą władz ligi doszło do połączenia sił.

- To był wyjątek od reguły, bo przecież obowiązuje zasada: jedno miasto – jeden klub. Gdynia też została połączona z Olsztynem, ale tylko na ten sezon. To była szansa, by dać chłopakom pograć – tłumaczy Wieczorek.

Ze wspólnymi występami w Szczecinie i Poznaniu nie było kłopotów. Zawodnicy z obu miast pracowali na dobry wynik.

- Mieliśmy tylko trzy wspólne treningi, więc tym bardziej trzeba docenić sukces. Trenerzy w Szczecinie i Poznaniu wykonali kawał dobrej roboty. Z każdym meczem dogrywaliśmy naszą taktykę, nasze zachowanie i to zaprocentowało – tłumaczy trener główny.

Bilans juniorów Armiady imponuje: cztery zwycięstwa w grupie, wygrany ćwierćfinał, porażka w półfinale i zwycięstwo w meczu o brąz. W sumie 6:1. Do meczu o trzecie miejsce w kraju doszło w ostatnią niedzielę na neutralnym terenie – we Wrocławiu.
Armiada pokonała 34:30 Lowlanders Białystok (bronili brązu).

- Mecz ciężki, wyrównany, przeciwnik dobrze na nas przygotowany, ale chyba też zbyt pewny siebie przystąpił do spotkania. Dało się słyszeć w przedmeczowych wypowiedziach taki lekceważący stosunek do naszego zespołu, więc daliśmy delikatny pstryczek w nos rywalom – mówi Jerzy Wieczorek.

Tydzień wcześniej nasz zespół przegrał półfinał z Panterami z Wrocławia.

- Trochę było tak, że ten mecz przegraliśmy w głowach już przed jego rozpoczęciem. Wrocław robi Amerykę, więc jak chłopcy zobaczyli piękny obiekt, pełen profesjonalizm np. trzech trenerów ze Stanów Zjednoczonych i wszyscy ze słuchawkami, zaplecze, to rywal za bardzo urósł i stąd straty po I połowie. Po zmianie stron było lepiej, ale skończyło się porażką. Nie bałem się, że to nas rozklei. Dla kilku zawodników mecz o brąz był ostatnim w juniorach, więc motywacja była podwójna – uważa szkoleniowiec.

Za cały sezon Wieczorek sprawiedliwie „rozdzielił” wyróżnienia. Z grupy szczecińskiej wskazał na Przemysława Klimaszewskiego, Milana Szczeblińskiego, Oskara Sardygę i Dawida Pacha. Za to po stronie poznańskiej: Ivo Jakubowskiego (MVP meczu o brąz), Adama Dolatę i Stanisława Idziaka. Ciekawostką jest to, że Sardyga w drużynie juniorów jest rozgrywającym, a w seniorach grywał jako skrzydłowy. Po tym sezonie roztaje się z Armadą, bo chce spróbować szczęścia w lidze uniwersyteckiej w Stanach Zjednoczonych.

A jakie plany ma przed sobą Armiada?

- To była roczna przygoda. Świetne doświadczenie, nawiązane przyjaźnie, jeszcze jeden dowód, że sport łączy i nawet jak osobno będziemy walczyć, to zawsze z szacunkiem. Za rok spróbujemy już samodzielnych występów. Idziemy własną drogą, ale dobre kontakty możemy wykorzystać np. organizując wspólne treningi, campy, może jakiś sparing. W USA mecze między żołnierzami a marynarzami są szlagierami, więc i w Polsce mecz Armada kontra Armia też może być hitem na początek sezonu – uważa Jerzy Wieczorek. - A ja? Nic się nie powinno zmienić. Jestem mocno związany ze Szczecinem i klubem i choć były różne propozycje z innych miast, to chcę rozwijać karierę zawodnika i trenera w naszym mieście.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Historyczny medal dla Armady Szczecin. "Sport łączy" - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24