Koniec minionego sezonu był bardzo pechowy dla niego. W drugim finałowym meczu z GKS Tychy doznał kontuzji ręki, złamał kość w lewym łokciu. Przepadły ostatnie spotkania finałowe, Rompkowski nie zagrał w mistrzostwach świata dywizji 1A w Katowicach. Potrzebna była operacja, do łokcia wmontowano mu blaszkę tytanową. Od początku maja zawodnik już trenuje z zespołem.
- Nie mogę wykonywać lewą ręką żadnych ćwiczeń siłowych. Wzmacniam więc nogi, górne partie ciała, biegam z kolegami po Krzemionkach - mówi Rompkowski. - Lekarze twierdzą, że zrost kości przebiega prawidłowo, za dwa tygodnie będę mógł zacząć wszystkie ćwiczenia. Muszę uzbroić się w cierpliwość, nie wolno mi nic robić na siłę. Wierzę w to, że 17 sierpnia zagram w pierwszym meczu Ligi Mistrzów.
Już 11 lipca hokeiści Cracovii mają trenować na lodzie. - Nie przypominam sobie, abym w mojej karierze trenował tak wcześnie na lodzie. Ale jest to konieczne z uwagi na nasz udział w __Lidze Mistrzów - dodaje Rompkowski.
Hokeista mówi, że start w niej mobilizuje cały krakowski zespół . - To będzie wielki zaszczyt zagrać w __tych ekskluzywnych rozgrywkach - mówi napastnik. - Jako pierwsza polska drużyna będziemy przecierać szlaki. Rywali w grupie mamy bardzo mocnych, czeska Sparta Praga i szwedzki Farjestad BK Karlstad to czołowe zespoły w swoich krajach. Zagramy z drużynami dwóch państw, które zaliczają się do ścisłej czołówki światowej elity. To będą rywale z najwyższej hokejowej półki. Ale nie wolno nam pękać. Uważam, że jest szansa, by powalczyć z rywalami. Zawsze mówię, że każdy mecz zaczyna się od stanu 0:0. Z naszej strony potrzebna będzie bardzo mądra taktycznie gra, każdy z nas musi zagrać na 120 procent. Czekają nas mecze w Lidze Mistrzów, do tego rozgrywki krajowe, bój o Puchar Polski. Będziemy więc grać na __trzech frontach. Musimy mieć bardzo szeroką, wyrównaną kadrę, by podołać zadaniom.
Rompkowski marzy też o odzyskaniu miejsca w reprezentacji Polski. - Bardzo żałuję, że przez kontuzję nie zagrałem w __katowickich mistrzostwach świata - mówi zawodnik. - Na początku września gramy w eliminacjach olimpijskich w Mińsku, liczę, że pojadę na ten turniej. Rywali mamy bardzo mocnych, Białoruś i Dania grają w elicie, Słowenia do __niej awansowała, ma przyjechać jej as, gracz Los Angeles Kings Anze Kopitar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
