Hokej. Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim kontra GKS Tychy, czyli porażka oświęcimian po powielonych błędach i "zjazd" w dół tabeli

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Ekstraklasa hokejowa: Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 1:2. Oświęcimianie zdobyli kontaktowego gola, ale na więcej tyszanie im już nie pozwolili
Ekstraklasa hokejowa: Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 1:2. Oświęcimianie zdobyli kontaktowego gola, ale na więcej tyszanie im już nie pozwolili Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim do niedawna, na mecie fazy zasadniczej, chciała utrzymać się na szczycie tabeli. Tymczasem po porażce we własnej hali z GKS Tychy, która była trzecią z rzędu w piątej rundzie, oświęcimianie spadli na 3. miejsce w ekstraklasie. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Oświęcimianie rozpoczęli ostrożnie, mając w pamięci przegrany miesiąc wcześniej finał Pucharu Polski. Jednak próba ataku skończyła się stratą krążka w tercji obronnej tyszan, a potem wszystko poszło zgodnie z przewidywaniami. Prostopadłe podanie za plecy obrońców i Jean Dupuy, w pojedynku z bramkarzem, zwodem go oszukał, trafiając z bekhendu.

Miejscowych taki rozwój wypadków nieco zdeprymował, ale później wydawało się, że tyska obrona została rozmontowana. Strzał Dariusza Wanata obronił Tomasz Fuczik. Jednak wyborną okazję doprowadzenia do remisu miał Andrej Denyskin. Przegrał jednak pojedynek z Fuczikiem (16 min).

W ostatniej minucie przed pierwszą przerwą, najpierw Bartłomiejowi Jeziorskiemu nie udało się wykończyć kontry Filipa Komorskiego, a chwilę potem, po drugiej stronie tafli, szczęścia zabrakło Łukaszowi Krzemieniowi.

W drugiej części oświęcimianie wciąż nie mogli się wstrzelić w tyską bramkę. Po raz drugi pojedynek z Fuczkiem przegrał Andriej Denyskin. Po jego strzale krążek minimalnie minął słupek.

Tymczasem tyszanie byli skuteczni do bólu. Kolejną kontrą rozmontowali oświęcimską defensywę, a szybką akcję Younan zakończył strzałem pod poprzeczkę.

Zaiskrzyło na lodzie, czyli pięści poszły w ruch

W 34 minucie „zaiskrzyło” na lodzie. W pojedynek pięściarski wdali się Filip Komorski z Dariuszem Wanatem. W wyniku sędziowskiego werdyktu kapitan tyszan został odesłany do szatni, a Dariusz Wanat i Kristapas Jakobsons otrzymali kary mniejsze.

Najpierw, przez dwie minuty, oba zespoły były zdekompletowane. Potem jednak oświęcimianie grali w przewadze przez trzy minuty. Szczęście jednak dalej było przy Fucziku, który jakimś cudem odbił krążek uderzony przez Sebastiana Kowalówkę, mijając bramkę.

Tyska bramka została odczarowana na początku trzeciej odsłony, podczas przewagi „czterech na trzech”. Po strzale Romana Djukova, zasłonięty Tomasz Fuczik, skapitulował.

W końcówce, mając przewagę liczebną, na 116 sekund przed końcem sztab szkoleniowy oświęcimian wycofał bramkarza, zyskując na lodzie o dwóch zawodników więcej. Tyska bramka była jak zaczarowana.

- Nie powiedziałbym, że mamy tyski kompleks. Przegraliśmy po raz kolejny, bo powielamy proste błędy, po których rywale strzelają nam gole - ocenił Dariusz Wanat, napastnik oświęcimian.

- To było typowe spotkanie, jakie będziemy oglądać w play-off. Wtedy liczy się cierpliwość. Po raz kolejny w Oświęcimiu wyszła nam gra z kontry - podkreślił Tomasz Fuczik, bramkarz tyszan.

Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)

Bramki: 0:1 Dupuy – Boivin 4, 0:2 Younan – Sedivy – Jeziorski 27, 1:2 Djukov – Denyskin 45.

Re-Plast Unia: Lindskoug – Jakobsons, Pangiełow-Judłaszews; Szczechura, Cichy, Denyskin – Djukov, Jerofeev; Ahopelto, Dziubiński, Padakin – Bezuszka, P. Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Da Costa – M. Noworyta, Paszek; Laakso, Wanat, Sołtys.

GKS Tychy: Fuczik – Pociecha, Ciura; Sedivy, Komorski, Jeziorski – Younan, Nilsson; Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Jaśkiewicz, Kaskinen; Marzec, Starzyński, Gościński – Bizacki, Bukowski; Ubowski, Galant, Szturc.

Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica), Bartosz Kaczmarek (Bytom). Kary: 6 – 33 minut (w tym kara meczu dla Filipa Komorskiego). Widzów: 1200.

Inne wyniki:

KH Energa Toruń – Ciarko Marma Sanok 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)

GKS Katowice – Comarch Cracovia 1:4 (0:1, 1:2, 0:1)

Tauron Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 0:4 (0:1, 0:1, 0:2)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24