Hubert Hurkacz wygrywa w Rotterdamie. Błędy nie zemściły się na Polaku

Filip Bares
Filip Bares
Hubert Hurkacz (10.) pokonał Roberto Bautistę-Aguta (24.) 7:5, 6:7, 7:6 w I rundzie turnieju ATP w Rotterdamie. W kolejnej fazie Polak zmierzy się z Bułgarem Grigorem Dimitrowem.

Hurkacz - Bautista

Wtorkowy mecz odbywał się pod dyktandem serwisów obu Panów. Przez pierwsze 12 gemów próżno było szukać przełamania któregokolwiek z nich, tym bardziej, że tylko dwa z nich dochodziły w ogóle do równowagi, a aż cztery kończyły się wygraną do zera przez serwującego. Pierwszy break-point nastąpił dopiero w 13. gemie przy stanie 6:6, ale Hurkacz go nie wykorzystał. Polak potrzebował trzech podejść i piłek setowych do skończenia rywala i wygrał seta 7:5.

W drugiej odsłonie na korcie towarzyszyły kibicom ciut większe emocje. Obaj panowie wygrali swoje pierwsze gemy serwisowe, ale nie było to takie łatwe jak w poprzednim secie. Najpierw Bautista dwukrotnie doprowadzał do równowagi, a następnie sam musiał obronić dwa break-pointy. Przy stanie 1:1 i serwisie Polaka Hiszpan w końcu się przełamał i zadziwiająco łatwo przełamał go. Odpowiedź Hurkacza była jednak natychmiastowa i odwdzięczył się tym samym rywalowi, choć ten dwukrotnie bronił się przed przełamaniem. Po krótkiej anomalii Panowie wrócili do wygrywania swojego podania i set rozstrzygnął tie-break. W nim Hurkacz prowadził już 6:3 i miał trzy piłki meczowe, ale wszystkie zmarnował. Bautista nie tylko odrobił straty, ale wygrał sześć z kolejnych siedmiu punktów i ostatecznie wygrał tie-breaka 9:7 i seta 7:6.

W decydującej odsłonie Panowie znów szli łeb w łeb aż Polak przełamał rywala przy stanie 3:3. Prowadząc 5:4 Hurkacz znów wypuścił zwycięstwo z rąk i dał się przełamać Hiszpanowi. W tie-breaku Polak po raz kolejny miał aż trzy piłki meczowe i podobnie jak w drugim secie dwie zmarnował. Na szczęście trzecią już wykorzystał i wygrał mecz 7:5, 5:7, 7:6.

Co dalej?

W II rundzie holenderskiego turnieju Polak zagra z Bułgarem Grigorem Dimitrowem (28.). W przeszłości grali ze sobą dwukrotnie - w Monte Carlo (2022) oraz Indian Wells (2021) i oba mecze rangi Masters padły łupem Dimitrowa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24