Iga Świątek od początku poniedziałkowego meczu narzuciła swój styl gry. Ivana Jorović dopiero pod koniec drugiego gema - przy swoim podaniu! - zdołała zdobyć punkt. Na nic się on jednak zdał, bo Polka chwilę później przełamała Serbkę po raz pierwszy, nie ostatni. Otwierającego seta 18-letnia warszawianka wygrała 6:0.
W drugim niewiele się zmieniło. Różnica polegała na tym, że 22-letnia Jorović, która w rankingu WTA zajmuje 93. miejsce, zaczęła grać nieco odważniej. Dzięki temu wygrała gema przy swoim podaniu. Później zdarzało jej się nawiązać wyrównaną walkę, ale w każdym razie Świątek nie dała rywalce żadnych szans.
Sklasyfikowana na 49. miejscu w światowym rankingu Polka zmiażdżyła przeciwniczkę praktycznie we wszystkich elementach. Nie tylko lepiej zagrywała, ale przede wszystkim nie popełniała tylu błędów, co Serbka. Świątek o wiele lepiej radziła sobie także z odbiorem serwisu, czym od razu przechodziła do ofensywy.