Igor Łasicki nie pomoże Pogoni na finiszu sezonu

Portowcy w poprzednim tygodniu trenowali na obozie w Opalenicy, za po powrocie przeprowadzili trening na płycie głównej. Klub zdradził, że w wewnętrznej gierce padł wynik 3:0, ale utajnił ważniejsza informację. W trakcie zajęć kontuzji doznał 25-letni Igor Łasicki. Zawodnik jest już po badaniach i w poniedziałek Pogoń oficjalnie potwierdziła stratę swojego obrońcy.

- Badanie rezonansem potwierdziło zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Szykujemy Igora do zabiegu, który odbędzie się w czwartek w Szczecinie - mówi dr Bartosz Paprota dla klubowego serwisu.

Kontuzja wiąże się z wielomiesięczną przerwą w grze. - Standardowa rehabilitacja w takim przypadku trwa od 5 do 6 miesięcy - mówi dr Paprota.

Łasicki jest piłkarzem Pogoni od początku tego sezonu. Wcześniej grał w Wiśle Płock (47 występów, 3 bramki w dwa lata), a kilka lat spędził też we Włoszech (np. w Napoli, choć tam sporadycznie dostawał szanse do gry). W Szczecinie był deficyt z obrońcami, więc przystał na ofertę. Tyle, że trener Kosta Runjaic postawił na duet Konstantinos Triantafyllopoulos - Benedikt Zech, a Łasicki był tym pierwszym zmiennikiem. Uzbierał do tej pory 11 występów. Niewiele też wskazywało, że przerwa w lidze coś zmieni w jego sytuacji, bo zdrowi byli jego konkurenci, a doszedł też Marcin Malec, który jesienią przechodził rehabilitację.

Łasicki jest drugim zawodnikiem w Pogoni, który w tym sezonie doznał tak ciężkiej kontuzji. Wcześniej spotkało to Kamila Drygasa, choć ten miał zerwana dwa więzadła.

- Najbardziej obawiam się kontuzji po takiej długiej przerwie. Może być ich sporo - przestrzegał niedawno Rafał Buryta, trener przygotowania fizycznego Pogoni w rozmowie z „Głosem”.

Pogoń już w piątek rozegra mecz ligowy z Zagłębiem Lubin. Poza Łasickim - innych problemów nie ma. Do spotkania zespół będzie się przygotowywał na swoich obiektach. W planach jest trening dziennie, a kilka przedmeczowych godzin zespół spędzi w hotelu.