Jacek Magiera przed meczem Warta Poznań - Śląsk Wrocław: Przygotowujemy się na odejście Exposito

Piotr Janas
Piotr Janas
Jacek Magiera
Jacek Magiera FOT. Paweł Relikowski
W poniedziałek o godz. 18 Śląsk Wrocław zagra na wyjeździe z Wartą Poznań w meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy. Trener Jacek Magiera już w piątek spotkał się z dziennikarzami, by porozmawiać o tym spotkaniu. - Na pewno nie pojadą z nami Márk Tamás, Krzysztof Mączyński, Jakub Iskra i Diogo Verdasca - powiedział szkoleniowiec WKS-u. Pod znakiem zapytania stoją też występy Praszelika i Poprawy. Magiera odniósł się także do doniesień dotyczących możliwego odejścia Erika Expósito.

Warta Poznań - Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław nie może zaliczyć minionych tygodni do udanych. Z pięciu ostatnich spotkań wrocławianie wygrali tylko jedno - ze Stalą Mielec 2:1. Poza tym przegrali 3:4 z Bruk-Bet Termalicą w Niecieczy, zremisowali 2:2 z Jagiellonią Białystok, ulegli w Szczecinie Pogoni 1:2 oraz musieli uznać wyższość Górnika w Zabrzu (1:3).

Patrząc całościowo, z szerszej perspektywy, ten rok jest dla nas bardzo dobry. Nie powiedziałbym, że drużyna wpadła w kryzys. Ludzie blisko ze mną współpracujący mówili mi, że byłem sfrustrowany. Tak byłem - po Niecieczy i po Jagiellonii. Już wtedy wiedziałem, że przyjdzie moment, w którym strata tych 5 pkt będzie miała znaczenie. To właśnie sprawia, że teraz rozmawiamy o kryzysowej sytuacji, że pojawiają się takie pytania, ale takowej nie ma. Ciągle chcemy stawać się lepsi, mieć swoją tożsamość, ale zdajemy sobie sprawę, że nasz styl jest ryzykowny i takie sytuacje będą się zdarzały. Bierzemy to na klatę - powiedział na piątkowej konferencji Jacek Magiera.

Szkoleniowiec WKS-u wspomniał o nieobecnych. Do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie swoje spotkania rozgrywa Warta Poznań, nie pojadą m.in. Márk Tamás, Krzysztof Mączyński, Jakub Iskra i Diogo Verdasca. Z kolei Mateusz Praszelik i Konrad Poprawa zmagali się w tym tygodni z dolegliwościami, ale obaj znajdą się w meczowe dwudziestce.

- Tamás jest po kolejnych konsultacjach i niestety wszystko wskazuje na to, że będzie musiał przejść zabieg. Decyzja zostanie podjęta na dniach. Krzysiek Mączyński jest na kwarantannie, Kuby Iskry nie było już z nami w Zabrzu, a Diogo doznał tam kontuzji, która może nie jest jakaś bardzo poważna, ale o graniu w tym roku raczej może już zapomnieć. Praszelik wrócił do pełnych treningów w ostatnich dwóch dniach. Nie jest jeszcze w takiej formie, w jakiej był przed kontuzją (doznał jej po brutalnym wejściu Israela Puerto w spotkaniu z Jagiellonią - przyp. PJ). Konrad był chory i brał antybiotyki, więc zobaczymy, jak będzie z jego dyspozycją - wytłumaczył Magiera.

Zdrowy jest za to Adrian Łyszczarz, który w Zabrzu kolejny raz wpisał się na listę strzelców, wchodząc z ławki rezerwowych. Zapytaliśmy trenera, co musi zrobić, by w końcu znaleźć się w wyjściowej jedenastce.

- Adrian cały czas pracuje i wie, czego od niego wymagamy. Strzelił już cztery gole, natomiast wcale nie jest powiedziane, że strzeliłby te bramki, grając od początku. Dla wielu będzie to trudne do zrozumienia, ale tak w sporcie jest. Jest w najlepszej dyspozycji, odkąd się znamy, czyli gdzieś od 2017 roku. Mogę powiedzieć, że jest blisko - ocenił szkoleniowiec WKS-u.

Trudno było uniknąć tematu, jaki w ostatnim czasie przewinął się przez media. Chodzi oczywiście o doniesienia dotyczące zimowego transferu Erika Expósito. Hiszpan, który w tym sezonie ma 10 bramek i pięć asyst w 22 występach (liga, puchar i el. Ligi Konferencji), wzbudza zainteresowanie m.in. węgierskiego Ferencvarosu i klubów z mocniejszych lig w Europie (nieoficjalne źródła mówią np. o włoskim klubie Venezia FC - beniaminku walczącym o utrzymanie w Serie A).

- Ja się na to przygotowuję. Trudno, żeby zapytań nie było, bo Erik ciągle się rozwija, jest liderem klasyfikacji strzelców, a mógł tych goli mieć jeszcze więcej. Na pewno nie osiągnął swojego sufitu i chcąc dalej się rozwijać, musi zdecydować się na transfer do mocniejszej ligi. To nieuniknione i my to rozumiemy. Pytanie tylko, czy odjedzie już teraz, czy dopiero latem, bo chętnych nie brakuje. Jest ich wręcz coraz więcej, a oferowane kwoty są takie, które zadowolą klub. Chciałbym, żeby przychodzili tu tacy piłkarze jak on, czyli rozwojowi - mówi Magiera.

CZYTAJ TAKŻE:
Są chętni na Exposito. Kto jeszcze może odjeść?

Ewentualne odejście hiszpańskiego napastnika najprawdopodobniej będzie oznaczało szybszy powrót z wypożyczenia do Stali Mielec Fabiana Piaseckiego. W odwodzie są jeszcze Cayetano Quintana, którego jednak trener WKS-u bardziej widzi w roli dziesiątki lub ew. podwieszonego napastnika i Sebastian Bergier. Ten drugi w rezerwach strzela aż miło, ale na poziomie ekstraklasy do tej pory nie potrafił potwierdzić potencjału.

- Szczerze mówiąc, na temat powrotu Fabiana na razie nie rozmawiamy. Będziemy chcieli poszukać napastnika na miejsce Exposito, który da jakość i przede wszystkim bramki, ale będzie też rozwojowy. Wiadomo, że tacy piłkarze kosztują miliony, ale my tych milionów nie mamy, dlatego rozglądamy się za piłkarzami do wzięcia za darmo, po jakichś przejściach, których można odbudować - podsumował szkoleniowiec "Wojskowych".

Mecz Warta Poznań - Śląsk Wrocław rozpocznie się w poniedziałek 13 grudnia o godz. 18. Transmisja w Canal+Sport.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24