Białostoczanie zagrają w niedzielę u siebie z kielczanami po przerwie reprezentacyjnej. Czy nie wybiła ona Podlasian z rytmu po sześciu z rzędu bez porażki spotkaniach w PKO Ekstraklasie?
- W moim przypadku przerwa bardzo się przydała, bo miałem trochę problemów ze zdrowiem i mogłem się zregenerować. Reszta zespołu bardzo solidnie pracowała i wierzę, że po pauzie na kadrę będziemy grali jeszcze lepiej niż tuż przed nią.
Jagiellonia Białystok. Taras Romanczuk o przygotowaniach do meczu z Koroną
Problemy zdrowotne nie omijają kapitana Jagi od początku sezonu i wciąż nie doszedł on do poziomu z poprzednich sezonów.
- Kiedy zobaczymy Tarasa w normalnej dyspozycji? Oby jak najszybciej. Cały czas nad tym pracuję, ale najważniejsze, by cała drużyna prezentowała się coraz lepiej i wygrywała. Postaram się mieć w tym swój udział - przekonuje białostocki piłkarz.
Dobra forma urodzonego na Ukrainie pomocnika będzie niezwykle potrzebna już w najbliższym spotkaniu, bo za żółte kartki pauzować musi drugi z graczy środka pola Żółto-Czerwonych - Portugalczyk Rui Nene.
- To bardzo fajny chłopak, który wszedł na wysoki poziom i szkoda, że zabraknie go w meczu z Koroną. Ale kartki, czy kontuzje to w piłce normalna rzecz i ktoś go z pewnością zastąpi - zaznacza Romanczuk.
Korona ma dwa punkty mniej niż Jaga, ale dobrze czuje się na wyjazdach. Z delegacji przywiozła siedem z 11 wywalczonych dotąd oczek.
- Ma wysokich piłkarzy, do tego - jak to zwykle u trenera Ojrzyńskiego - silnych fizycznie. Jest niebezpieczna nie tylko przy rzutach rożnych i wolnych, ale i wrzutach z autu w pole karne. Oglądałem ich ostatni mecz z Górnikiem Zabrze i z pewnością nie jest to łatwy do pokonania przeciwnik - przekonuje nasz rozmówca.
Jagiellonia Białystok. Uwaga, Bartosz Śpiączka jest groźny
Podstawowym problemem defensywy Jagi w żółto-czerwonych derbach (obie drużyny mają podobne barwy klubowe) będzie Bartosz Śpiączka - motor napędowy poczynań ofensywnych kieleckiego zespołu.
- To napastnik, dla którego nie ma straconych piłek, lubiący walkę, dobrze czujący się w powietrzu. Nie można go ani na chwilę spuścić z oczu, bo to się źle skończy - zaznacza kapitan białostockiej ekipy.
Białostoczanie wywalczyli dotąd 13 punktów. Czy to satysfakcjonujący Romanczuka dorobek?
- Zawsze chciałoby się więcej. Szkoda straconego w końcówce zwycięstwa w Zabrzu, gdzie kontrolowaliśmy mecz, a wywieźliśmy tylko remis. Dużo więcej można było ugrać też w Szczecinie z Pogonią. Ale też uratowaliśmy remis w Lubinie z Zagłębiem, W Częstochowie Raków prowadził 2:0 i miał okazje na kolejne gole, a padł remis 2:2 - wylicza piłkarz Jagi. - Tego, co było już nie zmienimy, dlatego skupiamy się na tym, co będzie. Mamy dobry zespół i jeśli przełożymy to, co pokazujemy na treningach na mecze ligowe, to będziemy częściej wygrywać - kończy kapitan Jagiellonii.
PROGRAM 11. KOLEJKI
- Piątek: Radomiak Radom - Cracovia Kraków (godz. 18), Wisła Płock - Piast Gliwice (20.30).
- Sobota: Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin (15), Lech Poznań - Legia Warszawa (17.30), Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (20.30).
- Niedziela: Miedź Legnica - Stal Mielec (12.30), Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (15), Widzew Łódź - Raków Częstochowa (17.30).
- Poniedziałek: Śląsk Wrocław - Warta Poznań (19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?