Jagiellonia Białystok wyrzucona z Fortuna Pucharu Polski przez trzecioligową Lechię Zielona Góra. Sensacyjny wynik w Lubuskiem

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Mariusz Kapała / GL
Jagiellonii Białystok nie ma już w Fortuna Pucharze Polski. Drużyna Macieja Stolarczyka została ośmieszona w Zielonej Górze. Przegrała z trzecioligową Lechią 1:3.

Puchar Polski. Lechia Zielona Góra - Jagiellonia Białystok 3:1
Drużyna z Zielonej Góry na co dzień mierzy się rezerwami Rakowa, Górnika czy Miedzi. Dziś skala trudności znacznie wzrosła. Trzeba było stawić czoło piłkarzom z ekstraklasy w tym Jesusowi Imazowi i wprowadzonemu po przerwie Marcowi Gualowi. - To dla nas święto. Zrobimy wszystko, by awansować. Na dziesięć meczów z takimi rywalami zazwyczaj wychodzi jeden. My wierzymy, że nastąpi dzisiaj - mówił przed rozpoczęciem trener Lechii, Andrzej Sawicki.

Jagiellonia zaczęła najgorzej jak mogła. Straciła dwie bramki, a w tak zwanym międzyczasie zmarnowała karnego. Z jedenastki pomylił się Martin Pospisil, obijając prawy słupek.

Mimo różnicy poziomów wynik bynajmniej nie jest dziełem przypadku. Lechia zagrała odważnie, walecznie i z pomysłem. Prowadzenie objęła po raz pierwszy w 9 minucie, kiedy zagranie z lewej flanki wykończył w polu karnym Przemysław Mycan. Ten sam zawodnik podwyższył w 34 minucie, kiedy wyczuł linię spalonego.

Końcówka pierwszej połowy należała do Jagiellonii, ale początek drugiej już do Lechii. Drużyna gospodarzy momentalnie odpowiedziała na kontaktową, wspaniałą bramkę Bartłomieja Wdowika. Dwubramkowe prowadzenie odzyskał Rafał Ostrowski po uderzeniu głową.

Jagiellonia próbowała jeszcze wrócić do gry, ale Jesus Imaz dwukrotnie obił słupek. Przegrał też pojedynek z bramkarzem. Po meczu musiał wysłuchać tego, co mieli do powiedzenia kibice, którzy w licznej grupie przejechali przeszło 600 kilometrów, żeby dopingować drużynę.

PUCHAR POLSKI w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24