Jagiellonia II Białystok - RTS Widzew Łódź 1:1. Dwa punkty stracone w Białymstoku [ZDJĘCIA]

Paulina Szczerkowska
Jagiellonia Białysttok - RTS Widzew Łódź 1:1
Jagiellonia Białysttok - RTS Widzew Łódź 1:1 Wojciech Wojtkielewicz
Blisko szczęścia byli widzewiacy, którzy w niedzielę (9 października) rozgrywali mecz wyjazdowy z Jagiellonią II Białystok. Od 85. minuty prowadzili łodzianie, jednak naszpikowane graczami z Ekstraklasy rezerwy zdołały wyrównać. Widzew stracił bramkę i jednocześnie dwa punkty w ostatniej minucie gry!

Niedzielny mecz Widzewa miał wyjątkową, ekstraklasową oprawę. Wszystko z powodu po pierwsze miejsca, bo spotkanie odbyło się na głównej płycie stadionu w Białymstoku, a po drugie drużyny, która rywalizowała o trzy punkty z łódzką ekipą. Co prawda w III lidze występują tylko rezerwy Jagiellonii, ale ze względu na reprezentacyjną przerwę, trener pierwszego zespołu Michał Probierz oddelegował do gry kilku swoich zawodników. W składzie popularnej Jagi znaleźli się m.in. znani z rozgrywek Ekstraklasy Marek Wasiluk, Damian Szymański czy Maciej Górski.

CZYTAJ TEŻ: Kibic Widzewa Łódź zastrzelony w Kwidzynie przez kiboli Legii Warszawa? [ZDJĘCIA]

Widzewiacy de facto mierzyli się więc z zespołem dużo silniejszym niż ten, który przed meczem zajmował ósme miejsce w rozgrywkach grupy 1 III ligi. Trener łodzian Marcin Płuska zdecydował się na kilka zmian w składzie. Jedna z nich została wymuszona – kontuzjowanego Roberta Kowalczyka zastąpił Piotr Burski, a reszta to rotacje czysto sportowe. Od początku na murawie pojawili się bowiem Barłomiej Gromek i Princewill Okachi.

Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze, bo już w 3. minucie przed świetną szansą na zmianę wyniku stanął Maciej Górski. Po chwili odpowiedzieli jednak goście, ale Daniel Mąka ostatecznie trafił tylko w poprzeczkę bramki pilnowanej przez Damiana Węglarza.

W 17. minucie w opałach znalazł się Michał Choroś, który z trudem obronił strzał Damiana Szymańskiego. Po kilku chwilach głową po rzucie wolnym swoich sił próbował Piotr Burski, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Co ciekawe w czasie meczu drużyna Widzewa nie mogła liczyć na wsparcie głównej grupy swoich fanów. Do Białegostoku pociągiem specjalnym udało się co prawda ponad półtora tysiąca kibiców, ale Ci ostatecznie nie zostali wpuszczeni na stadion. Białostocki klub poinformował, że było ich więcej niż mógł pomieścić sektor, a Ci, którzy znaleźli się na liście zostali pod stadionem w geście solidarności ze swoimi kolegami. Widzewiacy musieli więc radzić sobie w jedenastu i trzeba przyznać, że robili, co mogli. W 29. minucie dobrze na bramkę uderzył Mateusz Michalski i Węglarz musiał się wysilić, aby wybić piłkę na róg.

ZOBACZ TEŻ: Kibice Widzewa Łódź pojechali na mecz z Jagiellonią Białystok [ZDJĘCIA]

Świetną okazję do zmiany wyniku miał w 38. minucie Maciej Górski i bramkarz Widzewa nie bez trudu naprawił błąd Norberta Jędrzejczyka. Odpowiedzieć na tę akcję Jagiellonii mógł Piotr Burski, ale w najlepszej sytuacji tej połowy strzelał obok bramki. Później swoich szans próbował jeszcze Paweł Kaczmarek z Jagi, ale także bezskutecznie.

Świetną okazję do zmiany wyniku miał w 38. minucie Maciej Górski i bramkarz Widzewa nie bez trudu naprawił błąd Norberta Jędrzejczyka. Odpowiedzieć na tę akcję Jagi mógł Burski, ale w najlepszej sytuacji tej połowy strzelał obok bramki.

Niebezpiecznie dla widzewiaków rozpoczęła się II część spotkania. Łodzianie zostali zamknięci na swojej połowie i musieli odpierać ataki gospodarzy. Strzału głową próbował Dawid Szymonowicz, a mocno lewą nogą huknął Damian Szymański - obaj byli jednak nieskuteczni.

Piłka do siatki Jagi wpadła w 54. minucie, ale na nieszczęście fanów Widzewa, Piotr Burski przy strzale znajdował się na pozycji spalonej. Po kilku minutach na prowadzenie znów mogli wyjść widzewiacy, ale Mateusz Michalski minimalnie spudłował w dobrej sytuacji. Golem nie zakończyła się także dwójkowa akcja wspomnianych wcześniej Michalskiego i Mąki.

Na zmianę wyniku kibice w Białymstoku czekali aż do 85. minuty gry. Marcin Płuska dokonał wcześniej ofensywnych zmian i być może dzięki temu futbolówkę do siatki wpakował w końcu Mariusz Zawodziński. Zawodnik uderzył z woleja i fani Widzewa mogli cieszyć się z jednobramkowego prowadzenia. Ich radość nie trwała jednak długo, bo gospodarze wyrównali w... 93 minucie gry. Piłkę z rogu zagrał Jonatan Straus, kierunek jej lotu zmienił jeszcze Marcin Górski i mecz zakończył się remisem 1:1.

Można powiedzieć, że widzewiacy stracili w Białymstoku dwa punkty, a za tydzień czeka ich jeszcze cięższe zadania. Oczy wszystkich łódzkich kibiców będą bowiem skierowane na obiekt przy al. Unii, gdzie w najbliższą niedzielę rozegrane zostaną derby miasta (godz. 15). Po meczu na urazy narzekają Kamil Tlaga i Michał Choroś, ale trener Widzewa jest dobrej myśli. - Na derby nie trzeba będzie nikogo mobilizować, bo wiadomo, jaki to mecz dla łódzkiej społeczności. Do tego po tej dzisiejszej końcówce na pewno będzie duża złość sportowa i chęć zmazania plamy. Jestem o to spokojny - zapewnia Marcin Płuska.

Jagiellonia II Białystok – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
Gole: 0:1 Zawodziński (85.), 1:1 Górski (93.)

Jagiellonia II:
Węglarz – Sołowiej, Szymonowicz, Wasiluk, Straus – Kaczmarczyk (87. Grabowski), Łupiński, Szymański, Falon – Klimala – Górski

Widzew:
Choroś – Tlaga (65. Bartos), Jędrzejczyk, Zieleniecki, Gromek – Budka, Rodak (73. Zawodziński), Okachi, Michalski (89. Szewczyk) – Mąka (82. Sabiłło) – Burski

Żółte kartki: Łupiński – Szewczyk

Sędzia: Maciej Staniszewski (Olsztyn)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jagiellonia II Białystok - RTS Widzew Łódź 1:1. Dwa punkty stracone w Białymstoku [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24