Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie basket, to futbol

Justyna Krupa
Fot. Anna Kaczmarz
Sylwetka. Hind Ben Abdelkader ma dopiero 21 lat, a już ma być reżyserką gry Wisły Can-Pack Kraków. Hind Ben Abdelkader ma zastąpić w Wiśle Can-Pack Cristinę Ouvinę.

Cały świat młodej Belgijki kręci się wokół basketu. - Bardzo szybko zakochałam się w koszykówce. Uwielbiam mieć piłkę w dłoni, nie zamieniłabym tego zajęcia na __żadne inne - podkreśla nowa rozgrywająca „Białej Gwiazdy”.

Za młodu próbowała jeszcze lekkiej atletyki, ale błyskawicznie zdecydowała, co chce robić w życiu. - Ważne jest też to, że w tej dyscyplinie nie grasz indywidualnie, tylko współpracujesz z ludźmi - tłumaczy.

Urodziła się w Brukseli. W świat sportu wkręciło ją rodzeństwo. - Mam brata i siostrę, tworzymy taką koszykarską rodzinę. To oni zaczęli grać w kosza, dlatego ja też poszłam tą drogą - _wyjaśnia. Rodzice nie byli sportowcami, ale kibicują jej karierze. - Brat ostatecznie nie został profesjonalnym koszykarzem, ale gdy mamy okazję, to trenujemy razem. Jesteśmy sobie bardzo bliscy _- przyznaje Belgijka.

W wolnych chwilach odwiedza Brukselę. I wpada na zakupy do centrum miasta. Choć jej ulubione miejsce w stolicy Belgii znajduje się na przedmieściach, w dzielnicy Laeken. - Bardzo lubię okolicę instalacji Atomium, zwłaszcza ten park wokół - uśmiecha się.

Była jeszcze nastolatką, gdy postanowiła spróbować swoich sił za Oceanem, w amerykańskiej NCAA. Wyjazd do Kalifornii był dla 18-letniej Ben Abdelkader wielkim przeżyciem. - Kiedy przeprowadzasz się tak daleko w tak młodym wieku, nie jest to łatwe wyzwanie. Tym bardziej, że gdy wyjeżdżałam, prawie nie mówiłam po angielsku. Spędziłam tam rok, zdobyłam doświadczenie - mówi.

Mieszkała niedaleko San Francisco. - Ludzie tam są niesamowicie ciepli i serdeczni, witają cię z otwartymi ramionami - podkreśla. - Bardzo chciałam pójść na mecz NBA ekipy Golden State Warriors, nie udało mi się, ale byliśmy z drużyną na __meczu Phoenix Suns.

Dzięki pobytowi w Kalifornii, miała też szansę być bliżej swoich koszykarskich idoli. - Wzoruję się na rozgrywających, ostatnio miałam „zajawkę” na Stephena Curry - wyznaje. Choć oczywiście inspiracją był też Kobe Bryant. - Dla mojego pokolenia Bryant był jak Michael Jordan - ocenia Belgijka.

Oglądając graczy NBA, stara się uczyć jak z najlepszego podręcznika. - Podpatrywać nie tylko sztuczki techniczne, ale też to, jak szukają okazji, by sprytnie podać - tłumaczy. Wśród koszykarek nie ma specjalnej idolki. - Częściej oglądam męski basket.

Belgijka przyznaje, że pobyt w Stanach wiązał się też z zastrzykiem motywacji. - Dużo się nauczyłam i __to pomogło mi zostać zawodową koszykarką - podkreśla. Nawet gdy wróciła do Europy, ślady pobytu w USA widać było po jej grze. - Tamtejszy sposób gry w koszykówkę jednak bardzo różni się od europejskiego. Staram się, by mój styl był kombinacją europejskiej koszykówki, rozważnej i inteligentnej, z amerykańskimi nawykami boiskowymi, panowaniem nad __piłką.

Ben Abdelkader tak bardzo żyje koszykówką, że na pytanie o pozasportowe hobby musi się dłuższą chwilę zastanawiać. - Poza tym, to lubię zakupy - śmieje się. - Cóż, koszykówka dominuje w __moim życiu. Granie, oglądanie - uczę się jej przez cały czas.

Choć czasem, w ramach odmiany, wybiera futbol. - Postanowiliśmy z bratem pójść na mecz podczas Euro 2016, skoro mistrzostwa odbywały się tak niedaleko Brukseli - wspomina. Wybrali jednak nie Niceę, gdzie występowała do niedawna Ben Abdelkader, a stadion w Lens. - Byliśmy na __meczu reprezentacji Turcji. Fajnie doświadczenie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak nie basket, to futbol - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24