Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to nie ma słabych drużyn? Oczywiście, że są. Legia-Dudelange 1:2

Michał Skiba
Michał Skiba
Bartek Syta / Polska Press
Cork City przegrał z Rosenborgiem Trondheim u siebie 0:2, Legia Warszawa z panującym w Luksemburgu F91 Dudelange 1:2. Może jednak jesteśmy na poziomie Cork?

Mistrz Irlandii opędzlowany w pierwszej rundzie el. LM, zwłaszcza po heroicznym boju w Irlandii. Pokonana Korona Kielce. Tyle. Bo reszta w czapkę. Legia Warszawa zalicza kompromitujący start sezonu. Trzeci rok z rzędu, ale tutaj granica nieudolności zostaje chyba niebezpiecznie przesunięta.

Kolejni trenerzy, te same problemy. Nerwowa atmosfera w klubie z Łazienkowskiej jest nie od dziś. Aleksandar Vuković, który jest znowu w Legii trenerem tymczasowym, nie wytrzymał podczas środowej konferencji prasowej. Paru osobom się oberwało. Po porażce z Dudelange był spokojny. Wszyscy w Legii są już zmęczeni sezonem i załamani, mimo że nie ma jeszcze połowy sierpnia.

Legia pozwoliła sobie narzucić warunki gry ekipie z Luksemburga. Goście lepiej dotykali piłkę, mieli ją częściej przy nodze. Byli przeraźliwie nieskuteczni, a okazji do celnego strzału stworzyli sobie multum. Grający na prawej pomocy Dominik Stolz... już nie ma co się nabijać z nazwiska, ale położył na cztery litery Dominika Nagy'ego i Michała Kucharczyka. Kilka razy. Luksemburczycy mogą żałować, że - choć brzmi to absurdalnie - nie załatwili sprawy awansu w Warszawie.

"Defence, defence", "Hej amatorzy, od was są lepsi juniorzy" - śpiewała "Żyleta". I na murawie pojawili się młodzi Mateusz Żyro i Mateusz Hołownia, których przykro się po prostu czepiać. Za to wejście Kante było główną atrakcją kibiców Legii, którzy wylali na zespół wiadro szydery, głównie po akcjach związanych z jego nieudanymi zagraniami. W Hiszpanii śmiali się, że Kante dostał angaż w Wiśle Płock i gra na poziomie ekstraklasy w Polsce. To teraz muszą turlać się po ziemi, widząc, że trafił do najlepszej drużyny w kraju. Przykro było patrzeć, jak kilkukrotnie nawet nie śmiał wystartować do długiego zagrania, albo gdy odbijał się od obrony Dudelange.

- Zapisaliśmy się w historii Legii jako prymitywny zespół. Nawet grając w 10 powinniśmy wygrać to spotkanie, mnóstwo błędów w obronie. Dudelange wygrało zasłużenie - stwierdził przed kamerami TVP Sport Michał Kucharczyk.

Nic dodać, nic ująć. A "Legia grać, kur** mać" już dawno przestało działać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak to nie ma słabych drużyn? Oczywiście, że są. Legia-Dudelange 1:2 - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24