W sobotę VfL Wolfsburg rozegrał swój pierwszy sparing w okresie przygotowawczym. Austriacki Tirol został rozbity przez popularne Wilki wynikiem 7:1, a Jakub Kamiński miał swój udział przy trzech bramkach dla swojej drużyny.
W 15. minucie Kamiński dośrodkowwał w pole karne, obrońca skiksował, a do piłki doskoczył Luca Waldschmidt i strzelił na 1:0. W kolejnych akcjach wykazał się celnymi podaniami za linię obrony, które otworzyły drogę do akcji bramkowych Wolfsburga.
Co ciekawe, Kamiński nie zagrał w sobotę na lewym skrzydle, czyli swojej nominalnej pozycji. Nie wystąpił w ogóle w ofensywie. Niko Kovac ustawił go na prawej obronie, czyli tam, gdzie młody zawodnik zaczynał w pierwszym zespole Lecha Poznań.
- Konkretny występ w 1. połowie, mimo gry na prawej obronie. Miał udział przy wszystkich golach strzelonych przez jego zespół (jedno świetne dośrodkowanie, dwie piłki za linię obrony). Przy straconym golu mógł się może lepiej ustawić, ale to zrozumiałe, że nie ma nawyków obrońcy - napisał na Twitterze Tomasz Urban, który obserwował grę polskiego zawodnika.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?