Jakub Świerczok w formie. Powołania brakuje
Polski napastnik skorzystał niejako z kontuzji Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka. Jako zawodnik Piasta Gliwice pojechał na Euro 2020 i choć nie dostał szansy od Paulo Sousy, to wysłał jasny sygnał - jego skuteczność jest powodem, dla którego warto go zachować w reprezentacji Polski.
Od Euro 2020 minęło już jednak trochę czasu, Świerczok został sprzedany do Japonii, a tam ma już 12 goli, choć zagrał nieco ponad 1100 minut. Średnia imponująca. Można ją porównać do najlepszych napastników w Europie.
W ostatnim meczu z Gamba Osaka Świerczok ustrzelił dublet. Zobaczcie oba gole!
Nagoya Grampus zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli. Ma stratę pięciu punktów do trzeciego Vissel Kobe na dwie kolejki przed końcem. Zespół Świerczoka raczej nie wywalczy miejsca gwarantującego eliminacje do azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Panie Sousa, gdzie powołanie?
Przyzwyczailiśmy się już, że selekcjoner reprezentacji Polski wybiera do kadry zawodników, którzy nie zawsze spełniają wymogi. Regularna i dobra gra nie stoi wyżej nad sympatią Portugalczyka. Widzieliśmy to choćby podczas listopadowego zgrupowania, na które przyjechał Krzysztof Piątek, choć po strzelającym seriami gole napastniku nie widać już nawet cienia.
Hierarchia ustalona przez Paulo Sousę nieco się odwróciła po świetnych występach Adama Buksy i Karola Świderskiego. Zastąpili oni doskonale Milika i Piątka. Co przeszkodziło więc Portugalczykowi spróbować również ze Świerczokiem?
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?