Jakuszyce nie dla narciarzy? Justyna Kowalczyk narzeka. Mistrzyni nie pobiegała, bo nie było śniegu na trasach

Jakub Guder
Jakub Guder
Kowalczyk: - W trakcie otwarcia centrum słyszałam wielkie słowa o jednym z najnowocześniejszych obiektów biathlonowo-biegowych w Europie. Jest początek grudnia, a tras nie ma
Kowalczyk: - W trakcie otwarcia centrum słyszałam wielkie słowa o jednym z najnowocześniejszych obiektów biathlonowo-biegowych w Europie. Jest początek grudnia, a tras nie ma Pawel Relikowski / Polska Press
Justyna Kowalczyk przyjechała do Jakuszyc, ale nie pojeździła na nartach. Na trasach nie było po prostu śniegu. Aura nie dopisała, a - jak się okazało - trasy w Jakuszycach nie są sztucznie naśnieżane. Dlaczego? Jak to możliwe, że na inwestycję wydano ponad 200 mln zł, a nie ma armatek śnieżnych?

"Niestety w Jakuszycach tras wciąż nie ma, więc pozostało pakować na siłowni. Tak bardzo mi smutno, że ogromna inwestycja nie ma nic wspólnego z biegówkami" - napisała na Facebooku Justyna Kowalczyk.

Potem dodała:

- W trakcie otwarcia centrum słyszałam wielkie słowa o jednym z najnowocześniejszych obiektów biathlonowo-biegowych w Europie. Jest początek grudnia, a tras nie ma. Jest już co najmniej kilkadziesiąt ośrodków w Europie naśnieżonych z trasami. Po co te wielkie słowa? Wystarczyło mówić, że wybudowaliśmy fantastyczny hotel na Polanie Jakuszyckiej.

To spory cios wizerunkowy dla flagowej, sportowej inwestycji na Dolnym Śląsku, finansowanej z budżetu samorządu województwa z rządowym dofinansowaniem.

Zanim rozpoczęła się inwestycja, cały teren w Jakuszycach od Lasów Państwowych dzierżawiło Stowarzyszenie Bieg Piastów, które rokrocznie organizuje właśnie Bieg Piastów. W 2015 roku część terenów - w tym samą Polanę Jakuszycką - stowarzyszenie za symboliczną kwotę oddało pod inwestycję. To kilka hektarów. Dziś "Bieg Piastów" zarządza trasami poza polaną. W sumie to ok. 80km dróg dla amatorów narciarstwa biegowego. Są one jednak do dyspozycji tylko wtedy, gdy spadnie śnieg i przejadą ratraki.
- Na naszych trasach - które są naturalne - mamy korzenie, kamienie... One są nierówne. Dlatego ich naśnieżanie jest bardzo trudne. Mamy tylko dwa odcinki asfaltowe, ale jednym jeżdżą samochody, a na drugim jesteśmy też zależni od leśników - tłumaczy Leszek Kosiorowski ze Stowarzyszenie Bieg Piastów.

Dolnośląskie Centrum Sportu zarządza za to terenem, na którym jest stadion, strzelnica biathlonowa i pętla, która może służyć biegaczom. To trasa równa i tam łatwiej położyć sztuczny śnieg.

Na terenie takich ośrodków jest zazwyczaj sztuczne naśnieżanie. Właśnie tego domagają się zawodnicy. Tak jest na przykład w Zakopanem, w Centrum Sportów Zimowych w Ptaszkowej (obok Nowego Sącza) czy w Klikuszowej koło Nowego Targu.

- Oczywiście aby naśnieżać, musi być mróz. To jednak nie jest takie proste, bo Jakuszyce leżą na obszarze Natura 2000. Trzeba mieć więc odpowiednią zgodę środowiskową, a do tego koszty są bardzo duże. Tego jednak domagają się biegacze - mówi Kosiorowski, który zwraca uwagę, że stowarzyszenie w 2015 roku przekazało tereny na inwestycje, aby rozwiązać wszystkie problemy infrastrukturalne. - Są szatnie, natryski, smarowalnie, strzelnica. DCS powstało, aby organizować zawody wysokiej klasy. Wszyscy muszą pamiętać, że Jakuszyce to mekka narciarstwa biegowego i biathlonu. Bardzo nam zależy, żeby biegówki nadal pozostały tu najważniejsze, bo to są tysiące ludzi. Takie są oczekiwania społeczne. Jeśli całe Jakuszyce będą dla biegówek, to wszyscy będą zadowoleni, a DCS będzie rentowne. Zresztą to dla nas ważne, żeby współpracować i mieć dobre relacje - zapewnia Kosiorowski. Jego zdaniem hotel nie może tu funkcjonować na zasadach "jak w wielkim mieście".

- Wyobrażam sobie (Jakuszyce) jako nowoczesny i atrakcyjny ośrodek sportowy. Głównie dla narciarzy i biathlonistów, ale też dla innych miłośników sportu, którzy szukają dobrych warunków do treningu w zimie i latem. Wyobrażam sobie, że na Polanę Jakuszycką powrócą zawody Pucharu Świata, że będziemy tam organizować duże imprezy sportowe. Marzy mi się centrum tętniące życiem przez cały rok. Dla wszystkich, młodszych i starszych. Doświadczonych i początkujących. Trenujących i kibicujących - mówił Gazecie Wrocławskiej w 2015 roku marszałek województwa Cezary Przybylski. Wówczas szacowano, że inwestycja powstanie do końca 2018 roku i będzie kosztować kilkadziesiąt milionów złotych. Ostatecznie otwartą ją we wrześniu tego roku. Na uroczystości pojawił się m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Maciej Klóska: Naśnieżanie od przyszłego sezonu

W obiekcie DCS-u znalazło się miejsce na m.in. basen, Muzeum Sportu i Turystyki, centrum odnowy biologicznej z siłownią, salę gimnastyczną do treningu dla siatkarzy i koszykarzy, 38 pokoi hotelowych z komorami hipoksyjnymi, hotel na 190 miejsc, zaplecze konferencyjne oraz gastronomiczne i podziemny parking na ponad 140 samochodów. W otoczeniu powstały nowe ścieżki rowerowe, rolkostrady, trasy biegowe, biathlonowe ze strzelnicą i boisko do piłki nożnej z bieżnią lekkoatletyczną. Jak mówi nam Maciej Klóska, prezes Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki, teraz trwają prace projektowe nad systemem dośnieżania, który powinien być gotowy na sezon 2023/24.

- Najpierw baza, teraz trasy – tak mówił w trakcie otwarcia obiektu we wrześniu pan Julian Gozdowski, z którym wtedy rozmawiałem. Od pewnego czasu te prace projektowe już trwają i dotyczą zainstalowania systemu naśnieżania, zarówno na samej Polanie Jakuszyckiej, jak i fragmentów tras, znajdujących się poza terenem Dolnośląskiego Centrum Sportu. Ogólny projekt przewiduje instalację armatek śnieżnych oraz tzw. jam, gdzie śnieg może być magazynowany - wyjaśnia Klóska który zaznacza, że priorytetem dla Dolnośląskiego Centrum Sportu będzie naśnieżenie pętli narciarskiej przy strzelnicy biathlonowej na stadionie narciarskim.

- Bardziej skomplikowana będzie modernizacja około 7,5 km tras biegowych wokół Polany Jakuszyckiej. Teren należy do Lasów Państwowych i obecnie jest dzierżawiony przez stowarzyszenie Bieg Piastów. Będą także wymagane zgody środowiskowe, bo trasy biegowe prowadzą przez obszary chronione. To duże wyzwanie finansowe, a pieniądze mogą pochodzić z ministerstwa sportu, budżetu województwa i ze środków unijnych, tak jak przy obecnej inwestycji - tłumaczy szef Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki.

DCS było już tej jesieni areną Pucharu Polski w Biathlonie na Nartorolkach (ok. 140 startujących), Rowerowego Biegu Piastów (ok. 1000 zawodników) i Runmagaddonu (2000 osób). W tym sezonie odbędzie się tu oczywiście Bieg Piastów (luty/marzec), ale też Puchar Polski w biathlonie, Mistrzostwa Polski Seniorów w biegach narciarskich czy międzynarodowe zawody FIS Nordic Combined - Youth Cup Harrachov.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jakuszyce nie dla narciarzy? Justyna Kowalczyk narzeka. Mistrzyni nie pobiegała, bo nie było śniegu na trasach - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24