Japońscy skoczkowie nie przyjadą do Zakopanego. Są w takim impasie, że z emerytury musi wracać Noriaki Kasai

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Może się zdarzyć, że Kasaiego zobaczymy w Europie szybciej niż komukolwiek mogłoby się wydawać
Może się zdarzyć, że Kasaiego zobaczymy w Europie szybciej niż komukolwiek mogłoby się wydawać Noriaki Kasai instagram
Podczas gdy Norwegia ciągle świętuje zwycięstwo Halvora Egnera Graneruda w niemiecko-austriackim tygodniu skoków narciarskich, z Japonią jest coraz gorzej. Najlepszy z nich Ryoyu Kobayashi zakończył TCS na 18. miejscu. Japońska drużyna postanowiła wycofać się z zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Żeby ratować sytuację treningi wznowił Noriaki Kasai - lat 50 i z pewnością ponownie wystartuje. Na razie w Pucharze Kontynentalnym.

Japończycy spisali się tak słabo w imprezie rozgrywanej w okresie świąteczno-noworocznym, że drużyna została zawrócona do Azji, aby potrenować i w wrócić sensownej dyspozycji . Oznacza to, że na Wielkiej Krokwi nie zobaczymy żadnego Japończyka.

W tym samym czasie odbywają się konkursy Pucharu Kontynentalnego w Sapporo w Japonii. Jest to drugi najwyższy poziom rywalizacji w sporcie skoków. Wśród uczestników jest Noriaki Kasai, który we wtorek, 6 czerwca, kończy 51 lat.

Japończyk jest legendą w sporcie skoków, ale nie uczestniczył w Pucharze Kontynentalnym od 28 grudnia 2020 roku. Ostatni raz uczestniczył w zawodach Pucharu Świata 2 lutego 2020 roku. Teraz chce ponownie konkurować na arenie międzynarodowej.

- Cóż mam powiedzieć! To kawałek historii skoków, która ciągle jest pisana - mówi dziennikowi Dagbladet wydawanemu w Oslo norweski menedżer sportowy, Clas Brede Bråthen - Mam nadzieję, że jest w lepszej formie ode mnie. Jeśli nie, będzie tylko wypełniał listę. Ale jest legendą w naszym sporcie. Zarówno dlatego, że był dobrym skoczkiem narciarskim i wygrał bardzo wiele - jak i dlatego, że skacze od tak dawna.

Kasai ma na swoim koncie 569 startów w Pucharze Świata i 17 zwycięstw. Ma złote medale mistrzostw świata w lotach narciarskich, dwa srebrne medale olimpijskie i dwa srebrne medale mistrzostw świata.

54-letni Bråthen sam zmierzył się z Kasaiem na skoczni po raz pierwszy w 1988 roku.

- To było w Sapporo w grudniu. Zająłem trzecie miejsce. Matti Nykänen wygrał, a Dieter Thoma zajął drugie miejsce - wspomina Bråthen.

Podczas gdy Bråthen przeszedł na emeryturę w latach 90-tych, Kasai nadal ma się dobrze. Anders Fannemel - 31 lat - jest jednym z Norwegów, z którymi super weteran skoczy w ten weekend.

W kontekście norweskim Fannemel jest weteranem. Ale Kasai jest prawie 20 lat starszy.

Jeśli Kasai dobrze poradzi sobie w Pucharze Kontynentalnym, wkrótce może być stałym członkiem japońskiej drużyny na zawody Pucharu Świata. Pamiętajmy, że po Zakopanem Puchar Świata przenosi się do Japonii i Sapporo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24