Jerzy Brzęczek: Wypowiedź Lewandowskiego była niefortunna

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Przemyslaw Swiderski
- Postawiono przede mną trzy cele i wszystkie osiągnąłem. A atmosfera w kadrze jest bardzo dobra - podkreśla selekcjoner Jerzy Brzęczek przed środowym meczem z Holandią na Stadionie Śląskim.

W środę na Stadionie Śląskim reprezentacja Polski zagra o punkty Ligi Narodów z Holandią. Przed meczem najwięcej mówi się o sytuacji selekcjonera Jerzego Brzęczka w kontekście wywiadu, jakiego udzielił Robert Lewandowski po spotkaniu z Włochami.

- Po takich meczach zawsze jest rozczarowanie. Wszyscy je odczuwaliśmy, nie tylko Robert. Jego zachowanie, jego wypowiedź, były niefortunne, zwłaszcza, że jest kapitanem drużyny - stwierdził selekcjoner. - Może to wynikało z tego, że nie brał udziału w dwóch pierwszych dniach zgrupowania, a to było 50 procent treningów. Pewnie dlatego miał takie odczucie. Wszystko jednak sobie wyjaśniliśmy i temat jest zamknięty.

W poniedziałek pojawiła się wieść o kontuzji mięśniowej kapitana reprezentacji.

- Normalnie weźmie udział we wtorkowych zajęciach na Stadionie Śląskim i mamy nadzieję, że będzie do naszej dyspozycji na mecz z Holandią - skwitował te wieści Brzęczek.

Niepokojące były także przecieki z szatni, mówiące o fatalnej atmosferze w kadrze.

- Nie mamy żadnego problemu, a wręcz przeciwnie. Od kiedy mam przyjemność prowadzić ten zespół, to drużyna za każdym razem po takiej zmasowanej krytyce pokazywała jedność i charakter. Nieoficjalne źródła na które powoływali się dziennikarze mnie nie interesują, wiem, co ja widzę w szatni - podkreślił szkoleniowiec. - Wiem, jaką wykonujemy pracę, wiem jak to wszystko działa, bo byłem i trenerem, i piłkarzem zarówno w reprezentacji, jak i zespołach klubowych. Każdy kto przeżył szatnię ma świadomość, że wygląda to wszystko inaczej niż wydaje się mediom i kibicom.

Efektem meczu z Włochami były spekulacje o dymisji selekcjonera.

- Postawiono przede mną trzy cele i wszystkie zrealizowałem. Po pierwsze awansowałem na Euro, po drugie wyraźnie odmładzam zespół, pojawia się w nim wielu nowych zawodników, a po trzecie miałem się utrzymać w Lidze Narodów i to, jeśli się nie mylę, też już jest pewne - wyliczył Brzęczek. - Weźcie też pod uwagę, że z 23 meczów pod moją wodzą przegraliśmy tylko sześć, i to z topem europejskim. A nie mamy ani czasu na zgrupowania, ani meczów towarzyskich. W takim rytmie nie pracował żaden z wcześniejszych selekcjonerów.

Kadrze Brzęczka zarzuca się brak stylu.

- Nie zgadzam się, że wszystkie mecze z topem były fatalne. Owszem, ten z Włochami był chyba najgorszy za mojej kadencji, ale oceniajmy też realne potencjały drużyn. Pojechaliśmy tam po remis, nie udało się, za to zobaczyliśmy ile jeszcze pracy przed nami - dodał selekcjoner. - A czy poprzednie reprezentacje miały zawsze dobry styl? Musimy zachować większy spokój. To też nie jest tak, że po jednym bardzo dobrym meczu młody zawodnik już zawsze zagra na takim poziomie. To tak nie działa. Rozumiem emocje, wszyscy, my też, chcemy, żeby kadra grała jak Bayern Monachium. I to jest nasz cel, ale trzeba zdawać sobie sprawę ile to potrwa, jak dużego wysiłku wymaga. Jestem przygotowany na krytykę i muszę z nią żyć. Ale tak naprawdę pomyliliśmy się raz, raz! W Słowenii. Mamy świetną atmosferę w zespole, potencjał, jakość zawodników i wielkie serce dla gry w narodowych barwach, chcemy grać w wielkim stylu i skutecznie, ale czy coś się w Polsce zmieniło w wychowaniu piłkarzy? To też stawia pewne ograniczenia.

Holendrzy w środę będą zdecydowanymi faworytami.

- To zespół bardzo podobny do Włochów. Zaawansowany technicznie i taktycznie. Wszyscy moi piłkarze muszą być w stu procentach swojej dyspozycji fizycznej i piłkarskiej, nie możemy też wszystkiego zrzucać na Roberta. W bramce stanie Fabiański, a wielu zmian w składzie nie będzie. Planu jednak nie ujawnię. - skwitował Brzęczek.

Kadrowicze we wtorek przeszli kolejne testy koronawirusowe. Wyniki będą znane w środę rano.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jerzy Brzęczek: Wypowiedź Lewandowskiego była niefortunna - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24