Jeżeli tarnowianie na serio myślą o awansie do fazy play-off, muszą w niedzielę pokonać zespół Orła Łódź

Redakcja
Mecz "Jaskółek" w Rybniku rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach, podczas padającego deszczu
Mecz "Jaskółek" w Rybniku rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach, podczas padającego deszczu Sebastian Maciejko
W niedzielę (godz. 14.30) w meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej zespół Unii Tarnów zmierzy się na własnym torze z Orłem Łódź.

Tarnowianie przegrali dwa ostatnie spotkania - z beniaminkiem Arged Malesa TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp. przed własną publicznością (43:47) i na wyjeździe z zespołem PGG ROW-u Rybnik (35:43). Dlatego niedzielny mecz z drużyną łódzką jest dla „Jaskółek” bardzo ważny.

W meczu w Rybniku w barwach tarnowskich po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił wychowanek Unii Tarnów, Ernest Koza, który dzięki skutecznym zabiegom kierownictwa tarnowskiego klubu został wypożyczony z Kolejarza Opole.

Dla Kozy był to powrót do zespołu tarnowskiego po trzech latach przerwy (w sezonie 2016 występował w drużynie KSM-u Krosno, natomiast w latach 2017-2018 startował w zespole Speedway Wandy Kraków). Należy dodać, że powrót był udany. Bardzo trudny dla tarnowian mecz w Rybniku Koza rozpoczął od biegowego zwycięstwa (zanotował także najlepszy czas dnia pokonując m.in. doświadczonego Australijczyka Troy’a Batchelora). W swoim drugim starcie walczył o punktowane miejsce, jednak z powodu defektu motocykla nie ukończył biegu. Z kolei w trzeciej serii startów zdobył dwa punkty, przyjeżdżając na metę za plecami lidera zespołu rybnickiego - Kacpra Woryny. W sumie Koza w Rybniku zdobył 5 punktów, zaliczając udany powrót do zespołu tarnowskiego.

W Rybniku korzystnie zaprezentował się także wracający do wysokiej formy Artur Czaja (w ubiegłym sezonie reprezentował barwy ROW-u Rybnik), który toczył pasjonującą walkę z rywalami i w pięciu startach zdobył 11 punktów.

Niedzielny rywal Unii, zespół Orła Łódź, przed rozpoczęciem sezonu, podobnie jak kilka innych drużyn, miał bardzo wysokie aspiracje. W poprzedniej kolejce łodzianie mieli zmierzyć się na własnym torze z Car Gwarant Startem Gniezno, jednak ze względu na zły stan toru spowodowany opadami deszczu zawody zostały przełożone.

We wcześniejszych meczach łodzianie pokonali przed własną publicznością beniaminka Arged Malesa TŻ Ostrovię Ostrów Wlkp. (47:43) oraz przegrali mecz wyjazdowy z zespołem PGG ROW-u Rybnik (37:53). W trzeciej kolejce pauzowali. W zespole prowadzonym przez trenera Lecha Kędziorę czołowymi postaciami w tym sezonie są wychowanek Unii Leszno Tobiasz Musielak (w dwóch tegorocznych meczach zdobył 27 pkt i jeden bonus), Rafał Okoniewski, Australijczyk Rohan Tungate, Duńczyk Hans Andersen oraz Niemiec Kai Huckenback. Jednym z juniorów Orła jest natomiast wychowanek „Jaskółek” Piotr Pióro.

Zespół Unii, chcąc realnie myśleć o miejscu w czołowej czwórce i udziale w fazie play-off, w niedzielę nie może sobie pozwolić na stratę punktów. Kolejna porażka na własnym torze może bowiem zepchnąć tarnowian w tabeli nie tylko poza fazę play-off, ale nawet do strefy zagrożonej meczami barażowymi, których stawką jest miejsce w Nice 1. Lidze Żużlowej na sezon 2020.

Wszystko dlatego, że w tym roku rywalizacja na zapleczu PGE Ekstraligi jest niesamowicie wyrównana. Praktycznie każda drużyna może wygrać z każdym rywalem. Najlepszym tego potwierdzeniem jest znakomita postawa beniaminka z Ostrowa Wlkp., który aktualnie jest liderem Nice 1. Ligi Żużlowej. Bardzo poważne ostrzeżenie otrzymała także drużyna ROW-u Rybnik, która przegrała swój pierwszy mecz wyjazdowy z ekipą Startu Gniezno. Dla odmiany zespół „Jaskółek”, startując jeszcze w najmocniejszym składzie z Arturem Mroczką, niespodziewanie uporał się w Gdańsku z drużyną tamtejszego Wybrzeża. Tym bardziej punkty zdobywane na swoim torze mają ogromną wartość.

Rozegranie meczu Unii z Orłem uzależnione jest od zawodów FIM -Speedway of Nations Race-Off 1 w Landshut, w których startuje kapitan „Jaskółek” Peter Ljung. Jeżeli turniej ten nie odbędzie się w terminie kalendarzowym 4 maja i zostanie przełożony na termin rezerwowy 5 maja - mecz w Tarnowie zostanie przełożony.

4. MIEJSCE UNII W FINALE MISTRZOSTW PAR KLUBOWYCH DM I LIGI
W rozegranym w Gnieźnie Finale Mistrzostw Par Klubowych DM I ligi duet „Jaskółek” zgromadził na koncie 21+2 pkt i zajmując 4. miejsce w zawodach odpadł z dalszej rywalizacji. Punkty dla Unii zdobyli: Artur Czaja 9 (1, 0, 2, 2, 2, 2) i Daniel Kaczmarek 12+2 (3, 2, 1, 3, 0, 3). Turniej wygrał zespół Ostrovii Ostrów Wlkp. (24 pkt), który wywalczył awans do tegorocznego finału Mistrzostw Polski Par Klubowych (11 maja w Bydgoszczy).

WIKTOR KUŁAKOW BEZ AWANSU DO CHALLENGE IME
Zawodnik „Jaskółek” Wiktor Kułakow wystąpił w rundzie kwalifikacyjnej Indywidualnych Mistrzostw Europy w Goricanie. Rosjanin w zawodach w Chorwacji zdobył 9 pkt (3, 2, w, 1, 3) i został sklasyfikowany na 7. miejscu, nie dającym awansu do turnieju Challenge IME. Zawodnik Unii pecha miał w 10. biegu, gdy jadąc na prowadzeniu zanotował upadek, po którym został wykluczony z powtórki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jeżeli tarnowianie na serio myślą o awansie do fazy play-off, muszą w niedzielę pokonać zespół Orła Łódź - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24