Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julien Tadrowski: Mecz Polski z Argentyną był straszny. Założyłem się, że Francja zagra w finale mundialu

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Julien Tadrowski bardzo chwali sobie grę w drugiej drużynie Legii Warszawa
Julien Tadrowski bardzo chwali sobie grę w drugiej drużynie Legii Warszawa legia.net
Julien Tadrowski to Francuz polskiego pochodzenia. Jako nastolatek grał w drużynie z Pavardem, a przeciw takim piłkarzom jak Varane czy Pogba. Wychowanek Lille OSC, były piłkarz Stali Rzeszów, obecnie Legii Warszawa, uważa, że finale katarskiego Mundialu Francja zmierzy się z Brazylią

Komu kibicowałeś w meczu Francja – Polska?
Było tak pół na pół, ale w sumie bardziej byłem za słabszymi, czyli za Polską. Wiadomo, kto był faworytem, ale każdy wynik by mnie cieszył. Powiedziałem przed meczem do żony, że tak czy owak po tym meczu będę wygrany.

Co powiesz o grze Polaków?
Wreszcie pokazała, że potrafi grać. Szczególnie w pierwszej połowie Francja miała problem. Polska w końcu atakowała, wykorzystywała swoich ofensywnych piłkarzy, którzy przecież w ofensywie bardzo dużo potrafią. Szkoda, że Zieliński nie wykorzystał swojej okazji. Mecz byłby wtedy o wiele ciekawszy.

Oglądałeś grupowe mecze Polaków?
Oglądałem. Powiem tak, mecz z Argentyną był jednym z najgorszych, jaki w życiu oglądałem.

Jeden z znanych raperów nazwał styl Polaków depressingiem.
(śmiech) Dobrze to nazwał. Mecz był straszny. Było mi wstyd, że Polska tak gra.

Premier Morawiecki miał zapowiedzieć, że nasza reprezentacja za występ w Katarze otrzyma trzydzieści milionów złotych. Wielu kibiców bardzo to oburzyło. Twoje zdanie?
Nie dziwię się, że wywołało to ostre komentarze. To duża suma, a w końcu drużyna nie zachwyciła, dopiero w ostatnim meczu coś pokazała. Cztery lata temu francuscy piłkarze po mundialu dostali po trzysta czy czterysta tysięcy euro na głowę. Ale oni zdobyli mistrzostwo świata, a Polska tylko wyszła z grupy.

Kto zagra w finale Mundialu?
Przed mistrzostwami założyłem się, że Francja w jednej ósmej zagra z Polską, a potem dotrze do finału, gdzie czekać będzie Brazylia. Jeden zakład już wygrałem.

Wiem, na swej drodze spotkałeś kilka gwiazd reprezentacji.
Tak, ale więcej ich było w zespole sprzed czterech lat. W Lille w juniorach trenował z nam o trzy lata młodszy ode mnie Pavard. W rozgrywkach młodzieżowych, kiedy mieliśmy pojedynek z Lens, to po drugiej stronie wychodził Varane. Dwa razy, w meczach z Le Havre, wystąpiłem przeciwko Pogbie.

Od jesieni jesteś piłkarzem drugiej drużyny Legii Warszawa. Jak się czujesz w zespole, w samej stolicy?
Jest super. Klub jest świetnie zorganizowany, jestem zadowolony z tego, że w nim jestem. Jedyny minus jest taki, że żona z dziećmi została w Lublinie (JT. grał w Lubliniance a jego żona pochodzi z Lublina – przyp. red.).

Jesienią zagrałeś w trzeciej lidze w trzynastu meczach. Na więcej nie pozwoliła kontuzja?
Tak właśnie było. Miałem problem z przywodzicielem i uciekło mi kilka gier.

Kiedy zadebiutujesz w ekstraklasowej Legii?
Nigdy (śmiech). Przyszedłem do drugiej drużyny w konkretnym celu. Mam służyć swoim doświadczeniem młodszym zawodnikom, pomagać im wspiąć się na wyższy poziom. Będę się bardzo cieszył, jeśli któryś z moich kolegów z drużyny dostanie szansę w pierwszym zespole Legii, albo trafi na wypożyczenie do wyższej ligi.

Chcesz być trenerem?
Mam taki zamiar. Zrobiłem już licencję UEFA C, a niedługo zaczynam kurs UEFA B.

Synowie pójdą w ślady ojca?
Starszy zaczął trenować. Młodszy jeszcze nie, ale wygląda, że lubi piłkę bardziej od starszego. Czas pokaże, jak to się potoczy, ale na pewno nie będę dzieci do niczego zmuszał.

A kiedy ty postanowiłeś, że będziesz piłkarzem?
Powiedzmy, że po finale Mundialu w 1998 roku. Miałem tylko pięć lat, nie za bardzo wiedziałem, komu kibicować w finale, ale kiedy zobaczyłem jak Zidane strzela gole Brazylii, zakochałem się w piłce nożnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Julien Tadrowski: Mecz Polski z Argentyną był straszny. Założyłem się, że Francja zagra w finale mundialu - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24