Kamil Jóźwiak po meczu Lech - Legia: Zmieniliśmy myślenie w swoich głowach [WIDEO]

Karol Maćkowiak, Piotr Łuczak
Lotto Ekstraklasa. Lech Poznań zrehabilitował się za dwie porażki z rzędu. U siebie w meczu kolejki pokonał Legię Warszawa 2:0. Na stronę mentalną uwagę zwrócił pomocnik Kamil Jóźwiak.

Wygrana Lecha sprawiła zarówno piłkarzom, jak i kibicom wiele radości. - Przede wszystkim liczy się to, że wygraliśmy ten ligowy klasyk. Po ostatnich meczach nasze morale nie były w zbyt dobrym stanie, nie było w naszej szatni zbyt wesoło, dlatego też ten mecz był dla nas podwójnie ważny. Cieszymy się, że możemy sobie i kibicom wynagrodzić te ostatnie wyniki - stwierdził Kamil Jóźwiak, skrzydłowy Lecha, który wreszcie zagrał na bardzo dobrym poziomie.

Po porażce 0:4 z Piastem Gliwice trudno było oczekiwać, że lechici zaprezentują się tak dobrze. Tymczasem podopieczni Nawałki byli odmienieni.

- Jedyne, co mogliśmy zmienić to myślenie. Każdy z nas był blisko kolegi, byliśmy zdeterminowani. Nie daliśmy im stworzyć sytuacji bramkowych. Każdy z nas przed meczem zdawał sobie sprawę, że zwycięstwo w tym ligowym klasyku może nam pomóc i wierzymy, że jeszcze możemy namieszać w tabeli.

Młody skrzydłowy uważa, że wygrany mecz z Legią może być przełomem dla zespołu trenera Adama Nawałki. - Gdybyśmy przegrali, byłoby ciężko dogonić czołówkę. Wszystko jest teraz w naszych nogach, głowach i jeszcze wiele jest możliwe. Tak naprawdę sytuacja jest otwarta, musimy wygrywać kolejne spotkania - dodaje.

Jóźwiak był jednym z lepszych piłkarzy na boisku, walczył o każdą piłkę, miał nawet okazję do zdobycia bramki w 52. minucie. Wówczas stanął "oko w oko" z Majeckim. - Szkoda, że piłka nie wpadła, cieszę się, że udało mi się wywalczyć rzut karny. Jestem zadowolony z siebie. Może początek meczu nie był w moim wykonaniu zbyt dobry, lecz później z każdą minutą było lepiej - zakończył Jóźwiak.

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24