Karnety na mecze żużlowców Motoru Lublin rozeszły się momentalnie, ale z problemami

Nie wiadomo, ile tak naprawdę karnetów trafiło do ogólnej sprzedaży. Wcześniej bowiem klub rozprowadzał wejściówki w firmach, które sponsorują lubelskich żużlowców. W nowym sezonie wyłączony ze sprzedaży został również sektor obok wieżyczki sędziowskiej (ten od strony wjazdu do parku maszyn). Tam miejsca zajmą osoby z biletami VIP.

W środę, o planowanej godzinie rozpoczęcia sprzedaży, serwis eventim pl uruchomił system. Można jednak powiedzieć, że zaliczył nieco "falstart". Chcąc bowiem włączyć „Zakup z planu sali”, aby samemu wybrać konkretne miejsca na stadionie, wyświetlał się komunikat, że ta możliwość jest niedostępna i należy skorzystać z automatycznego przydzielenia miejsc.

Problemem była też liczba karnetów, którą można było jednocześnie zakupić. Chociaż obowiązywał limit 10 karnetów na jedną osobę, to system najczęściej pozwalał wybrać tylko jedną, dwie, ewentualnie cztery sztuki karnetu jednej kategorii cenowej. Wiele osób pisało więc w internecie, że nie mogło zakupić karnetów dla rodziny obok siebie.

Chociaż sprzedaż teoretycznie skończyła się bardzo szybko, to wydaje się, że większość kibiców musiała zadowolić się miejscami przydzielanymi z automatu. Warto było jednak co kilka minut sprawdzać dostępność miejsc, bo wiele osób „rezerwowało” karnety dodając je do koszyka, ale nie ich opłacając. Po pewnym czasie te miejsca wracały więc do sprzedaży i nawet pół godziny po rozpoczęciu dystrybucji można było zdobyć karnety w dobrych miejscach, np. na pierwszym łuku.

Ponieważ karnety nie są imienne, to zapewne w internecie szybko zaczną pojawiać się ogłoszenia o zamianie karnetów, aby np. grupa znajomych mogło siedzieć obok siebie. Warto też pamiętać, że odsprzedaż karnetów po wyższych cenach jest przestępstwem.

A TOBIE UDAŁO SIĘ KUPIĆ KARNET? NAPISZCIE W KOMENTARZACH, CZY MIELIŚCIE SZCZĘŚCIE? SAMI WYBRALIŚCIE SWOJE MIEJSCE, CZY PRZYDZIELIŁ WAM SYSTEM?

.