Kataja Basket - Rosa Radom 86:65. Falstart radomskiej drużyny w europejskich pucharach

SzS
Koszykarze Rosy na rozgrzewce
Koszykarze Rosy na rozgrzewce facebook/Rosa Radom
Koszykarze Rosy Radom rozpoczęli przygodę w europejskich pucharach. W czwartek w meczu FIBA Europe Cup zmierzyli się w Finlandii z Kataja Basket. Przegrali różnicą 21 punktów i ich sytuacja przed rewanżem jest bardzo trudna.

Kataja Basket - Rosa Radom 86:65 (29:14, 25:14, 14:14, 18:23)

Kataja: Simpson 8 (2), Huolila 7, Ojala 6 (1), Palmi 6, Jefferson 11, Seppala 14 (4), Wright 20, Herrala 0, Pettu 6 (2), Venttaja 0, Mullings 8.
Rosa: Neal 17 (1), Trotter 11 (1), Mielczarek 7 (1), Mosquera 7, Wątroba 6, Wall 6, Szymański 4, Piechowicz 3 (1), Zegzuła 2, Szczypiński 2.

Dla radomskiej drużyny pierwsze punkty na samym początku zdobył Hanner Mosquera Perea. Potem jednak zespół grał bardzo bojaźliwie. Szwankowała skuteczność od pierwszych minut. Po czterech minutach Finowie prowadzili 15:2, a chwilę później było już 18:2. Kompletnie nie radziła sobie drużyna trenera Roberta Witki z fińską defensywą. Sporo było nieprzygotowanych rzutów. Po siedmiu minutach było 23:6, ale kolejne cztery punkty zdobyli gracze z Radomia. Brakowało przede wszystkim rzutów z dystansu. Przez pierwsze osiem minut tylko Marcin Piechowicz raz próbował trafić spoza linii 6,25 m, choć piłka i tak nie wpadła do kosza.
Na początku drugiej kwarty "trójkę" zdobył wreszcie Cullen Neal. To był dobry fragment radomskiej drużyny, która doskoczyła na dziesięć punktów (33:23). Niestety kolejne 13 punktów zdobyli Finowie i prowadzili 46:23. Przed przerwą ta przewaga jeszcze bardziej urosła.
Trochę szczelniej jeśli chodzi o obronę, zaczęła tą trzecią kwartę nasza drużyna. Gospodarze przez pięć minut zdobyli jedynie trzy punkty, a Rosa małymi kroczkami odrabiała straty. Jednak tylko na chwilę, bo w 25 minucie pięć kolejnych punktów zdobyli miejscowi i zrobiło się 62:36. Trzecią kwartę zespół trenera Roberta Witki zagrał zdecydowanie lepiej w obronie i ta część meczu zakończyła się remisem 14:14.
Ostatnią kwartę Rosa zaczęła bardzo ambitnie, starała się niwelować straty, ale gospodarze mieli tak dużą stratę, że kontrolowali to co działo się na parkiecie. Udało się wygrać ostatnią kwartę i nieco zmniejszyć przewagę Finów, choć przed rewanżem sytuacja radomskiej ekipy jest bardzo trudna.

Rewanż odbędzie się w środę, 26 września w Radomiu o godzinie 19. Zwycięzca czwartkowej konfrontacji, w drugiej rundzie eliminacji zmierzy się (w dniach 3 i 10 października) z bułgarską drużyną BK Rilski Sportist z miejscowości Samokow. Triumfator tej rywalizacji znajdzie się w rundzie zasadniczej FIBA Europe Cup.

ZOBACZ KONFERENCJE PRASOWĄ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kataja Basket - Rosa Radom 86:65. Falstart radomskiej drużyny w europejskich pucharach - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24