Spotkanie trwało ok. 75 minut, a Chemik zakończył je w trzech setach.
- Od samego początku byłyśmy nastawione na wygraną. Chciałyśmy to zakończyć w trzech setach i daliśmy radę – mówiła środkowa Chemika Katarzyna Połeć.
Pierwszego i trzeciego seta Chemik wygrał bardzo pewnie, ale w drugim nieźle podniósł ciśnienie swoim fanom.
- W kobiecej siatkówce czasami się tak dzieje. Niestety, czasami są takie sytuacje. Myślę, że one zdecydowanie lepiej zagrały zagrywką, a my słabiej. Celowałyśmy i grałyśmy troszeczkę bezpieczniej, a Bułgarki poczuły wiatr w żagle – tłumaczyła Połeć.
Czy to będzie ostrzeżenie dla mistrzyń Polski, że na wyjazdach natrafią na mocniejszy opór rywalek?
- Na pewno będziemy musiały się po prostu bardziej skupiać, być bardziej skoncentrowane przede wszystkim w tych drugich setach, ale na pewno sobie z tym poradzimy – uważa środkowa. - Z awansem z grupy nie powinno być problemów. Na pewno będziemy o to walczyć do końca. Mecz z Eczacibasi Stambuł to będzie wyjątkowa walka, będziemy walczyć od początku do samego końca. Zdajemy sobie z sprawę, z kim będziemy grać i wiemy, że na pewno to nie będą łatwe mecze, ale będziemy mogły z nich bardzo dużo wyciągnąć korzyści.
Na razie Chemik musi powrócić do krajowych rozgrywek ligowych. Już w sobotę wyjazdowe spotkanie z MKS Kalisz.
- Nie wiem, jak się zaprezentujemy, ale wiem na 100 procent, że my tam wygramy – podkreśla Katarzyna Połeć.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?