Katastrofa Mourinho. Zespół Szymańskiego pożegnał się z Ligą Mistrzów i Polak czeka na transfer do Napoli

Spotkanie rewanżowe odbyło się w Stambule. Fenerbahçe doprowadziło do dogrywki po samobójczej bramce obrońcy Bafody Diakite przy strzale bośniackiego napastnika „Fener” Edina Džeko w 90+1. minucie.

W 118. minucie kanadyjski napastnik Lille Jonathan David wykorzystał rzut karny podyktowany po odbiciu piłki ręką w „szesnastce” przez Jayde Oosterwolde. Dziesięć minut wcześniej czerwoną kartkę ujrzał i boisko opuścił algierski obrońca Lille Aissa Mandi za niekontrolowaną i niebezpieczną interwencję, polegającą na wbiciu stopy w głowę tureckiego zawodnika.

Trener Fenerbahçe Jose Mourinho starał się znaleźć pozytywy z odpadnięcia „Kanarków” z Ligi Mistrzów:

– Jestem dumny z moich zawodników. Jako zespół zrobiliśmy wszystko. Straciliśmy szansę na grę z największymi klubami na świecie, ale faktem jest, że Ligi Mistrzów i tak nigdy nie wygramy. Prawdę mówiąc, wolałbym zagrać w Lidze Mistrzów, ale w niej nigdy nie dotrzemy do finału, natomiast w Lidze Europy mamy szansę. Z konkurencyjnego punktu widzenia Liga Europy jest dla naszego zespołu ciekawszym turniejem

– wyjaśnił trener Mourinho, cytowany przez „A Spor” w sieci społecznościowej X (dawniej Twitter).

Reprezentant Polski Sebastian Szymański rozegrał w „Fener” cały mecz z dogrywką. Aktywny byl zwłąszcza w pierwszej połowie. Być może po odpadnięciu „Kanarków” z Ligi Mistrzów łatwiej będzie polskiemu pomocnikowi odejść do Napoli, gdzie miałby zastąpić Piotra Zielińskiego, który pożeganł się z „Partenopei” po 8 latach występów i przeszedł do Interu Mediolan na zasadzie wolnego transferu.

Po wynikach dwóch spotkań francuski klub zwyciężył z wynikiem 3:2. W ostatniej rundzie kwalifikacji Lille zmierzy się ze Slavią Praga, któa wyeliminowałą belgijski – Union Royale SG (1:0, 3:1).