Kazimierz Kmiecik (trener Wisły Kraków): Chciałem podziękować drużynie, że po meczu w Szczecinie wszystko co złe zostawiła z tyłu i zaczęła grać w piłkę, tak jak sobie tego życzymy, tak dobrze jak na treningach. Uważam, że chłopcy dali dziś z siebie wszystko i chcemy, by podtrzymali formę w kolejnych meczach.
Sadlok nie może grać w pucharze, więc w 2. połowie wszedł Mójta, by się "ograć". Oszczędzaliśmy też siły Pawła Brożka i Rafała Boguskiego na spotkanie w pucharze.
W drugiej połowie weszli Mójta i Bartosz, którzy słabiej wypadli z Pogonią. Cała kadra musi być razem. Zdarza się mecz słabszy, ale w drugim można już zagrać bardzo dobrze. Nie odsuwa się zawodników, bo zagrali źle, tylko ich podbudowuje, by w kolejnych meczach zagrali lepiej.
źródło: Arka Gdynia
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?