Kibiców żużlowców Enei Falubazu Zielona Góra nie zraziła późna pora meczu z PSŻ-em Poznań. 12 maja od godz. 20.30 zabrali się za gorący doping i niemal do 23.00 nie szczędzili gardeł. Opłaciło się, bo Falubaz na stadionie przy W69 pokonał poznańskie „Skorpiony" 53:37 i wciąż pozostaje jedynym niepokonanym zespołem w I lidze.
- Znów poczułem atmosferę tego stadionu. Było jak dawniej - mówił po meczu jeden z liderów PSŻ-u Poznań Aleksandr Łoktajew, który w przeszłości przez kilka sezonów ścigał się w barwach Falubazu. Faktycznie, atmosfera na trybunach W69 była kapitalna. Żywiołowy doping kibiców dopełnił urok rozświetlonych jupiterów. Żużel przy świetle elektrycznym jest naprawdę wyjątkowy.