Trudna sytuacja zdrowotna obecnie 64-letniego Andrzeja Matlaka ujrzała światło dzienne dzięki grupce pasjonatów, kręcących film o hokejowej Unii Oświęcim. Starali się dotrzeć właśnie do zawodników „starej” Unii, balansującej pomiędzy ekstraklasą, a jej zapleczem. Jakieś było ich zdziwienie, kiedy ujrzeli mężczyznę, będącego więźniem we własnym domu.
Andrzej Matlak: chciałbym jeszcze chodzić
Andrzej Matlak cudem wyrwał się z objęć śmierci. Po zawale był reanimowany przez ponad 40 minut. Wrócił do świata żywych. Choroba odcisnęła jednak mocne piętno. Były hokeista nie ma czucia w lewej ręce. Jest po operacji kręgosłupa. Do tego dochodzą problemy z kolanami. Ma endoprotezę lewego biodra i jest zakwalifikowany na podobny zabieg do prawego. To zapewne jakiś „spadek” po wyczynowym uganianiu się za krążkiem. „Przyplątała” się jeszcze astma.
Człowiek z takimi ograniczeniami, mieszka na czwartym piętrze w kamienicy, w starym budownictwie. Do pokonania ma ponad 70 schodów. Nic dziwnego, że nie opuszcza mieszkania, będąc jego „więźniem”. Świat ogląda jedynie przez okno.
LINK DO ZRZUTKI DLA ANDRZEJA MATLAKA ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ
- Nie mogliśmy przejść obojętnie wobec trudnej sytuacji byłego hokeisty Unii Oświęcim. Całe miasto żyje przecież hokejem, więc musimy sprawić, że Andrzej Matlak będzie mógł jeszcze obejrzeć mecz hokejowy „na żywo”, zaciągając w płuca specyficzny klimat powietrza panujący w oświęcimskiej hali, no i zobaczyć, jak współcześnie wygląda doping – mówi realizatorzy filmu.
Nie tylko realizatorów filmu, ale wszystkich kibiców, za serca chwyciły słowa wypowiedziane przez Andrzeja Matlaka:
- Żebym jeszcze mógł chodzić…
- Nie mógłbym spokojnie spać bez wpłaty na zrzutkę, wiedząc, że jeden z zawodników, który oddał swoje serce dla oświęcimskiego hokeja, został całkowicie odizolowany od świata. Obecnie, w dobie internetu, takie wiadomości szybko się rozchodzą i można zareagować – mówi jeden z kibiców „starej gwardii”.
Marzenie Andrzeja Matlaka poruszyło serca kibiców, którzy chętnie zaczęli wpłacać na internetową zbiórkę. Całkowity dochód z niej zostanie przekazany na rehabilitację dla byłego hokeisty z Oświęcimia.
Jeden z oświęcimskich rehabilitantów już zadeklarował bezpłatną pomoc dla Andrzeja Matlaka.
Odruch hokejowej społeczności na nieszczęście Andrzeja Matlaka pokazuje, że słowa piosenki, śpiewanej przez kibiców „Biało-niebieski jest nasz świat, od tylu lat”, nie są tylko pustym frazesem.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim. Straszących ruder nie brakuje, a w pobliżu powiew nowoczeności
- Atak zimy nie zatrzymał budowy obwodnicy Oświęcimia do drogi S1. Zdjęcia i film
- Ci mężczyźni powiatu oświęcimskiego dopuścili się przestępstw. Szuka ich policja
- Ile małżeństw, ilu singli? Mieszkańcy pow. oświęcimskiego biorą śluby
- Akcja Straży Miejskiej w Oświęcimiu na parkingach
- 18-letni Eryk Goczał, zwycięzca Rajdu Dakar, z wizytą u marszałka
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?