King finałowym rywalem Śląska. Aleksander Dziewa: Chcemy obronić tytuł

Można stwierdzić, że rozstrzygnięcia, jakie dotychczas zapadły w fazie play-off Energa Basket Ligi, są sprawiedliwe. O złoto powalczą dwa najlepsze zespoły sezonu zasadniczego, natomiast o brązowy medal będą rywalizować drużyny z miejsc 3-4 (Legia Warszawa i BM Stal Ostrów Wielkopolski).

Koszykarze Kinga w niedzielę po raz trzeci pokonali Stal (79:76) i pierwszy raz w historii awansowali do finału ekstraklasy. Po meczu trener Arkadiusz Miłoszewski nie ukrywał, że najtrudniejszym zadaniem było odbudowanie zespołu po piątkowej porażce 60:92.

- Powiedziałem zawodnikom normalną rzecz. To, czy przegrywamy 30 punktami, czy jednym, nie ma znaczenia w play-off. To jest taka sama porażka. Chciałem ich odbudować mentalnie, bo jak jednak przegrasz 30 punktami, to zaczynasz za dużo rozmyślać. Cieszę się, że po tym bardzo słabym meczu w piątek nie złożyliśmy broni, tylko podnieśliśmy te nasze szabelki. Trochę tak na ułańskiej fantazji wygraliśmy to spotkanie. Zaczęliśmy super, agresywnie w obronie, wyprowadzaliśmy szybkie ataki, czyli to, z czego słyniemy. Mieliśmy też przestoje, ale to normalne. Trudno wygrać na parkiecie rywala różnicą 20 punktów w meczu o taką stawkę - skomentował.

Finał to także zasługa Andreja Urlepa
Śląsk i King w tym sezonie ligowym mierzyły się ze sobą dwukrotnie. W 4. kolejce w Szczecinie wygrał WKS (103:78), natomiast w rewanżu we Wrocławiu lepszy okazał się King (78:66).

Trener Śląska Ertuğrul Erdoğan po wygranej w Warszawie stwierdził, że cały czas uczy się polskiej ligi i zespołu, a to, że „Trójkolorowi” dotarli do finału, jest nie tylko jego zasługą. Turecki szkoleniowiec pod koniec lutego zastąpił Słoweńca Andreja Urlepa, który rok temu poprowadził WKS do 18. złotego medalu, zdobywając swoje szóste mistrzostwo Polski.

- To były trudne serie, zarówno ćwierćfinał z Treflem, jak i półfinał z Legią. To, że zagramy znów o złoto, to efekt wysiłków trenera Andreja Urlepa. Mam szacunek wobec jego pracy, wykonał nie tylko jej część, ale może nawet jej większość. Śląsk zacząłem prowadzić na początku marca, więc gdybym powiedział, że to wszystko jest tylko moją zasługą, nie byłaby to prawda. Jeżeli zdobędziemy tytuł, będzie on także należał się trenerowi Urlepowi. Musimy poprawić grę w finale, bo tam będzie jeszcze trudniej, a w sporcie pamięta się tylko mistrzów, a nie drużynę, która jest w finale - powiedział 54-latek.

W poprzednim sezonie Śląsk w obecności 5,7 tys. widzów w Hali Stulecia pokonał Legię w ostatnim finale i po 20 latach ponownie został mistrzem Polski. WKS celuje w drugie złoto z rzędu, a Aleksander Dziewa podkreśla, że sam awans do finału nie satysfakcjonuje „Trójkolorowych”. - Robota jeszcze nie została skończona. Chcemy obronić tytuł, dlatego awans do finału traktujemy jako po prostu kolejny krok do realizacji tego celu - mówi jeden z liderów wrocławskiej ekipy.

Trwa otwarta sprzedaż biletów na finały
Śląsk uruchomił sprzedaż biletów na dwa pierwsze finały we Wrocławiu (piątek i niedziela) zaledwie kilka chwil po pokonaniu Legii w półfinałowej serii. W pierwszej i drugiej turze wejściówki mogli kupić wyłącznie karnetowicze oraz kibice, którzy kupili bilet na którykolwiek z meczów w fazie play-off.

Od poniedziałku (godz. 12) trwa natomiast otwarta sprzedaż. Ceny normalnych biletów wahają się od 80 do 120 zł (ulgowe w każdej kategorii są o 10 zł tańsze). Przed meczem nie będzie prowadzona stacjonarna sprzedaż wejściówek - można je nabyć wyłącznie za pośrednictwem serwisu Abilet.

TERMINARZ FINAŁÓW ENERGA BASKET LIGI
Śląsk Wrocław - King Szczecin
1. mecz: piątek, godz. 20, Wrocław
2. mecz: niedziela, godz. 17:30, Wrocław
3. mecz: 7 czerwca, godz. 20, Szczecin
4. mecz: 9 czerwca, godz. 20, Szczecin
ew. 5. mecz: 12 czerwca, godz. 20, Wrocław
ew. 6. mecz: 15 czerwca, godz. 20, Szczecin
ew. 7. mecz: 18 czerwca, godz. 20, Wrocław