Klaudia Kazimierska dotrzymała słowa. Ma rekord życiowy i awans do finału w Paryżu!

Joachim Przybył
Tak wyglądał trening Klaudii Kazimierskiej na stadionie OSiR we Włocławku przed wylotem do Paryża na Igrzyska Olimpijskie 2024.
Tak wyglądał trening Klaudii Kazimierskiej na stadionie OSiR we Włocławku przed wylotem do Paryża na Igrzyska Olimpijskie 2024. Wojciech Alabrudziński
Klaudia Kazimierska w świetnym stylu awansowała do finału Igrzysk Olimpijskich na dystansie 1500 metrów! I już zapowiada, że to nie jest jej ostatnie słowo.

Klaudia Kazimierska ma zaledwie 22 lata, ale już w półfinale pobiegła niczym rutyniarz. Przez pierwsze trzy okrążenia spokojnie trzymała się ostrożnie w środku grupy, na 200 metrów przed metą przyspieszyła i bez większego trudu przebiła się na 4. miejsce.

Igrzyska Olimpijskie - Itaka

Włocławianka tuż przed igrzyskami wygrała mistrzostwa Polski w Bydgoszczy, a w Memoriale Szewińskiej wywalczyła minimum olimpijskie z rekordem życiowym z czasem 4,01:89, a w Paryżu chce złamać granicę 4 minut. Taką szansę miała w półfinale. Tam trzeba było pobiec już szybciej niż we wtorkowych (6 sierpnia) eliminacjach (4:03.49).

Klaudia Kazimierska dla TVP Sport: - Miałam być przytomna, pobiec po wewnętrznej części toru. To był klucz, nie straciłam nic na przepychankach. Ostatnie 400 metrów czułam się bardzo zrelaksowana i mogłam zostawić siły na półfinał. Jestem przygotowana na szybkie bieganie, jestem zmotywowana, aby połamać 4 minuty. Chciałabym mieć rekord Polski, bo w juniorach go nie miałam.

Bieg półfinałowy w czwartek (g. 19:35) był kolejnym popisem włocławianki. Znowu zachowywała się, jakby to były dla niej kolejne igrzyska w karierze. - Taktycznie wzorowo! - zachwycał się Sebastian Chmara w TVP.

Klaudia Kazimierska awans do finału wywalczyła bez większych problemów. Zajęła w swoim biegu 5. miejsce z doskonałym czasem 4:00.21. Swój rekord życiowy rozbiła o prawie 1,7 sekundy. Miała też nieco szczęścia. W kolejnym półfinale Weronika Lizakowska pobiegła jeszcze szybciej, pobiła rekord Polski, ale wystarczyło jedynie do 7. miejsca.

Klaudia Kazimierska: - Zaskoczyłam siebie i kibiców. Trochę jestem rozczarowana wynikiem, ale w finale truchtania już nie będzie, a to był bieg o miejsca. Weronika podniosła mi poprzeczkę, ale fajnie, że 1500 m w Polsce jest na takim wysokim poziomie. Jestem przygotowana na szybkie bieganie i mam nadzieję, ze wykorzystam szansę w finale.

To na pewno nie jest ostatnie słowo włocławianki. Kazimierska chce w Paryżu po raz pierwszy złamać granicę 4 minut. Finał olimpijski jest świetną okazją, a zaplanowany jest w sobotę o godz. 20.15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska wygrywa na inaugurację

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24