Liverpool jako zwycięzca Ligi Mistrzów jest zdecydowanym faworytem Klubowych Mistrzostw Świata, które odbywają się w Dosze. Trener Juergen Klopp dla startu w turnieju poświęcił losy drużyny w Pucharze Ligi. We wtorkowym ćwierćfinale wystawił drużynę ze średnią wieku nieco powyżej 19 lat. Odmłodzona jedenastka poległa aż 0:5 z Aston Villą...
Gwiazdom, które zabrał do Kataru, nie poszło aż tak źle, choć też zagrały poniżej oczekiwań. Klopp dał odpocząć m.in. takim zawodnikom jak Sadio Mane, Trent Alexander-Arnold i Roberto Firmino, którzy zaczęli mecz na ławce. Wydawało się, że drużyna poradzi sobie bez ich pomocy, bo już po 11. minutach Naby Keita wykorzystał ładne podanie Mohameda Salaha i dał prowadzenie Anglikom. Chwilę później Monterrey doprowadziło jednak do wyrównania.
Mimo przewagi optycznej Liverpool nie potrafił przebić się przez defensywę drużyny z Meksyku. Po przerwie na boisko weszli Mane, Alexander-Arnold i Firmino i to właśnie dwaj ostatni zadecydowali o losach meczu. Akcję rozpoczął Salah, przy linii końcowej wycofał piłkę do nabiegającego Anglika, a ten znakomicie obsłużył podaniem Firmino. Brazylijczyk nie miał problemów ze skierowaniem piłki do siatki i uratował twarz lidera Premier League.
W finale The Reds zmierzą się z Flamengo Rio de Janeiro, które pokonało we wtorek Al-Hilal z Arabii Saudyjskiej 3:1. Mecz o zwycięstwo w klubowym mundialu w sobotę o 18.30, transmisja w TVP Sport.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:>> 2019 ROK NALEŻY DO ROBERTA LEWANDOWSKIEGO. NIKT NIE STRZELIŁ TYLU GOLI! [KLASYFIKACJA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> LIGA MISTRZÓW 2019/20 STRZELCY. MESSI I RONALDO DALEKO W TYLE ZA LEWYM [KLASYFIKACJA] <<
Robert Lewandowski: Mamy dużo do poprawy, musimy lepiej operować piłką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?