Spotkanie z APLG Gdańsk rozpoczęło się dla Pogoni idealnie. Pierwsza w zasadzie akcja i gol Natalii Oleszkiewicz. - Ten gol podciął skrzydła rywalkom, a nam pozwolił uwierzyć, że możemy wygrać wysoko. Kreatywność, ofensywa zdecydowanie na plus, bo mieliśmy sporo sytuacji, ale i wciąż widać problemy ze skutecznością – mówił trener Robert Dymkowski.
Karolina Łaniewska w 23. minucie podwyższyła prowadzenie i wynik 2:0 utrzymał się po przerwie. Gdańszczanki nie zdążyły się dobrze ustawić w II połowie, gdy Weronika Szymaszek wbiła im trzeciego gola.
- Wtedy już spadło ciśnienie z nas. Dziewczyny się rozluźniły i szkoda, bo koncentracji wymagamy od siebie do samego końca – dodał Dymkowski.
Do gry po prawie rocznej przerwie spowodowanej kontuzją powróciła Zuzanna Radochońska, która zagrała przez kilka minut.
W środę Pogoń zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski. Trafiła na mocnego przeciwnika (Górnik Łęczna) i musi zagrać na wyjeździe. Niedawno przegrała tam w lidze, ale chce rewanżu.
Pogoń Szczecin – AP Orlen Gdańsk 3:0 (2:0)
Bramki: Oleszkiewicz (3.), Łaniewska (23.), Dymińska (47. - samobój).
Pogoń: Radkiewicz – Shahbazyan, Dyguś, Brzozowska, Szymaszek – Brodzik, Łaniewska, Ratajczyk, Zdunek, Giętkowska (81. Radochońska) – Oleszkiewicz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?