Kolejny turniej dla Developresu. Komplet zwycięstw rzeszowianek

Podwarszawskie miasteczko przez trzy tętniło siatkówką. Jednocześnie odbył się tam turniej z udziałem zespołów z Orlen Ligi i PlusLigi.

Zmagania w ramach „Siatka w Trójce” rozpoczęły panie. Piątek był jednak dniem niespodzianek, bo Legionovia pokonała Budowlanych Łódź, zaś Developres okazał się lepszy od Polskiego Cukru Muszynianki Enea. Wygrana rzeszowianek potwierdza, że Jacek Skrok w nowym sezonie będzie dysponował składem, który może powalczyć nawet o ligową czołówkę.

Developres szybko rozprawił się z „mineralnymi” wygrywając w trzech setach. W składzie zespołu z Rzeszowa po raz pierwszy pojawiły się Kremena Kamenowa z Bułgarii oraz wracająca po zgrupowaniu kadry Polski Magdalena Hawryła. Jacek Skrok zaskoczył nieco składem, gdyż w podstawowej szóstce wystawił atakującą Patrycję Flakus, zamiast Adeli Helić. Partycja wykorzystała kredyt zaufania trenera i zagrała bardzo dobre zawody, a na koniec została wybrana MVP meczu. - Wyjście w podstawowym składzie było dla niej dużym przeżyciem i to niestety jeszcze widać - mówi trener Skrok. - Grała już jednak w Wieliczce, teraz też, powoli schodzi z niej ciśnienie i stres. Idzie jej coraz lepiej i to cieszy.

Zapędy na liderkę drużyny potwierdza Klaudia Kaczoro-wska, która zarówno w meczu z Muszynianką jak i w sobotnim finale turnieju z Legionovią ciągnęła atak rzeszowskiego zespołu i zasłużenie została wybrana najlepszą siatkarką zawodów.

Finał rzeszowianki wygrały 3:0. Legionovia stawiała się jedynie w drugim secie, który to trzeba było rozstrzygnąć na przewagi. Pozostałe były bez historii.

- Zrobiliśmy to, co do nas należało - powiedział Skrok. - Ale jeszcze nie wszystko nam wychodzi. Trzeba dodać, że wciąż jesteśmy w ciężkim treningu z siłownią. Dopiero w najbliższych dniach będziemy powoli z tego schodzić. Natalia Strózik jest w trakcie leczenia, ale poza tym grały wszystkie siatkarki, popróbowaliś też różnych wariantów. Magda Hawryła dopiero wróciła z kadry, nie jest jeszcze na sto procent gotowa do gry. Gdzieś ciągle czuje ból w łokciu, wciąż się rehabilituje. Kremena z kolei, aklimatyzuje się.

Trzecie miejsce w Kobyłce przypadło Bydowlanym Łódź, które ograły Muszyniankę 3:0. Forma wysoko notowanych w poprzednim sezonie drużyn może mylić. W składzie łodzianek brakuje bowiem powołanych do reprezentacji Polski Martyny Grajber i Julii Twardowskiej oraz Pauli Vincourovej z Czech. Z kolei Muszynianka jak zwykle długo się napędza. Przypomnijmy, że rok temu w sparingu Developres również zlał „mineralne”, a w sezonie było zupełnie inaczej.

23-25 września rzeszowianki wezmą udział w turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim. Spotkają się tam z Muszynianką, także z BKS-em Bielsko-Biała, miejscowym KSZO oraz z białoruska Minczanką Mińsk.

Tydzień później w Rzeszowie odbędzie się IV Turniej o puchar firmy Developres.

Wyniki turnieju kobiet w Kobyłce - półfinały: Budowlani Łódź - Legionovia 2:3 (25:23, 20:25, 25:23, 25:27, 11:15), Developres - Muszy-nianka 3:0 (25:22, 25:17, 25:19), o 3. miejsce: Budowlani - Muszynianka 3:0 (25:17, 25:15, 25:23), finał: Legionovia - Developres 0:3 (17:25, 24:26, 19:25).