W poniedziałek rozegrano cztery pojedynki, które zwieńczyły fazę eliminacyjną. Jedynie w rywalizacji Francuzów doszło do wyrównanego boju i pewnej niespodzianki. Maxime Tabatroung pokonał Constanta Lestienne 7:6 (6), 4:6 i 6:4. Lestienne przed rokiem dobrnął w Szczecinie do półfinału, ale udany występ nie zapoczątkował jakiegoś gwałtownego skoku w rankingu.
W innych spotkaniach Guillermo Duran (Argentyna) pokonał Aliaksandra Burego (Białoruś) 6:3 i 6:1; Artem Smirnov (Ukraina) – Marek Jaloviec (Czechy) 6:3 i 6:2; a Robin Stanek (Czechy) wygrał z Ivanem Endarą (Ekwador) 6:4 i 6:2. Dodajmy, że Smirnov w Szczecinie gra po raz czwarty i za każdym razem przebijał się do turnieju głównego z eliminacji. Dwa lata temu tak się rozgrzał, że zmagania zakończył w półfinale.
Co ciekawe – trzech przegranych zostało tzw. lucky losers. Pecha miał Endara, którego w singlu już nie zobaczymy. Pozostałych finalistów eliminacji owszem.
Stanek zagra z Bernabe Zapatą (Hiszpania), Tabatroung z Julienem Cagniną (Belgia, zgłoszony przez ATP), Smirnov powalczy z obrońcą tytułu Alessandro Giannessim (Włochy), a Duran zmierzy się z Jerzym Janowiczem.
Za to szczęśliwcy trafili na: Jaloviec na Yannicka Madena (Niemcy), Bury na Dustina Browna (Niemcy), a Lestienne na Goncalo Oliviera (Portugalia).
Ich spotkania we wtorek.
Wielkie zamieszanie wokół wypowiedzi R. Lewandowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?