Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny powrót Bartłomieja Drągowskiego w Pucharze Włoch. Media bezlitosne dla polskiego bramkarza

Jakub Niechciał
ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News
Nie o takim powrocie do bramki Fiorentiny marzył z pewnością Bartłomiej Drągowski. Polski bramkarz sprezentował rywalom gola, a później wyleciał jeszcze z boiska w meczu Pucharu Włoch. Miejscowe media nie zostawiły suchej nitki na Polaku.

Drągowski pauzował od października z kontuzji uda. W czwartek trener Vincenzo Italiano dał mu w końcu szansę w meczu 1/8 finału Pucharu Włoch, przeciwko Napoli. Nie była to niestety dobra decyzja, bo w 44. minucie polski bramkarz źle wyprowadził piłkę z pola karnego, co skończyło się bramką Driesa Mertensa (na 1:1). A jakby było tego mało, chwilę później został ukarany czerwoną kartką, za faul, którym próbował ratować swój kolejny błąd (minął się z piłką poza polem karnym).

W końcówce drugiej połowy sędzia wyrzucił dwóch zawodników Napoli (Hirvinga Lozano i Fabiana Ruiza). Fiorentina wygrała ostatecznie (po dogrywce) 5:2, a jedną z bramek zdobył debiutujący w nowych barwach Krzysztof Piątek. Nie poprawiło to jednak fatalnych ocen Drągowskiego. "Koszmarny powrót po trzymiesięcznej przerwie. Bramka na 1:1 była wynikiem słabej obrony z jego strony, a wisienką na torcie było wyrzucenie go z boiska. Nie miał ani jednej prawidłowej interwencji - podsumował lokalny dziennik "La Nazione".

"Widząc, co zrobił można dojść do wniosku, że lepiej by było jakby został w domu. Długo czekał na powrót, a teraz nie wiadomo, jak długo teraz poczeka, zanim trener da mu kolejną szansę" - stwierdził portal "ViolaNews.it".

"Niepewny na nogach i ośmieszony przez Mertensa. Zapłacił czerwoną kartką za nierozważne wyjście z bramki. Koszmarny powrót - ocenił Polaka włoski oddział "Eurosportu".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24