Akademiczki nerwowo rozpoczęły konfrontację z czołową ekipą EuroCup. Zawodziła przede wszystkim skuteczność. Lublinianki z trudem dochodziły do pozycji rzutowych i długo nie potrafiły zdobyć pierwszych punktów. Udało się to dopiero po czterech minutach gry, gdy z linii rzutów wolnych dwukrotnie trafiła Sparkle Taylor. Natomiast Aleksandra Stanacev, 30 sekund później, zdobyła dla AZS UMCS pierwsze punkty z gry. Był to już dziewiąty rzut z gry podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka.
Na szczęście Hiszpanki też nie potrafiły się wstrzelić i nie udało im się w okresie niemocy rzutowej gospodyń odskoczyć na większą przewagę. Po niespełna siedmiu minutach gry był remis 7:7. Lublinianki w tym czasie trafiły tylko dwie z 13 prób, a rywalki dwie z 9. Zawodniczki Casademont popełniły także już pięć błędów technicznych.
Pod koniec kwarty akademiczki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie (12:10 po trafieniu Taylor). W ataku fatalnie radziły sobie Natasha Mack oraz Tetiana Yurkevichus, które w inauguracyjnej części meczu zanotowały po pięć niecelnych rzutów. Ukrainka koszmarnie pudłowała spod samego kosza.
Po ponad trzech minutach drugiej kwarty w końcu przełamała się Mack. Amerykanka zdobyła pierwsze punkty, a AZS UMCS przegrywał tylko 16:17. Spotkanie stało na niskim poziomie. Zawodniczki obu ekip biegały od kosza do kosza, ale wynik nie zmieniał się długimi okresami. Lublinianki zrezygnowały z rzutów z dystansu, a przyjezdne dopiero za siódmym razem zdobyły w ten sposób punkty.
Tuż przed syreną kończącą drugą kwartę Natasha Mack wykorzystała podanie Aleksandry Stanacev i na przerwę lubelski zespół schodził przy prowadzeniu 22:20. Trenerzy obu drużyn na pewno mieli wiele uwag do swoich zawodniczek, które w pierwszej połowie trafiały ze skutecznością poniżej 30-procent! Na dorobek punktowy UMCS złożyły się tylko trzy koszykarki: Taylor (8), Stanacev (8) i Mack (6).
Po przerwie mocniej zagrały Hiszpanki i szybko odskoczyły na siedem punktów (29:22). Trener Krzysztof Szewczyk natychmiast wykorzystał przysługującą mu przerwę, a po powrocie na parkiet akademiczki zaczęły odwracać losy spotkania. W ciągu pięciu minut gospodynie z minus siedem wyszły na plus pięć (41:36). Prowadzenie mogło być jeszcze okazalsze, ale Aleksandra Zięmborska w ciągu kilkudziesięciu sekund wykorzystała tylko jeden z pięciu rzutów wolnych.
W trzeciej kwarcie zespoły zagrały już na dużo lepszej skuteczności – AZS UMCS 62-procent, a Casademont 53-procent. Przed decydującą częścią meczu lublinianki wygrywały 43:40. Wydawało się, że akademiczki złapały właściwy rytm i w 33. minucie Stanacev wyprowadziła drużynę na prowadzenie różnicą ośmiu punktów (53:45)!
Niestety, gospodynie kilka razy odpuściły przy rzutach z dystansu rywalek i Hiszpanki „trójkami” szybko zniwelowały stratę do jednego punktu. W ekipie z Lublina ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Sparkle Taylor i dzięki Amerykance gospodynie nie straciły prowadzenia i na koniec cieszyły się ze zwycięstwa.
Przy odrobinie szczęścia zaliczka byłaby okazalsza, ale 1 lutego lublinianki powalczą w Saragossie o awans do ćwierćfinału Pucharu Europy.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Casademont Saragossa 69:66 (12:13, 10:7, 21:20, 26:26)
AZS: Taylor 22, Stanacev 18, Zec 12, Mack 11, Zięmborska 3, Ziętara 3, Yurkevichus, Kuczyńska, Trzeciak. Trener: Krzysztof Szewczyk
Casademont: Gatling 17, Fiebich 12, Ortiz 11, Gimeno 8, Geldof 7, Gonzalez 6, Alonso 3, Oma 2, Grande, Tate. Trener: Carlos Cantero Morales
Sędziowali: Mart Uuehendrik (Estonia), Ville Selkee (Finlandia), Sinem Tetik (Turcja)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Tak żyła księżna Diana. Pokazano prywatne zdjęcia z jej posiadłości
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Wzruszające słowa Kamila Stocha: Piękna dedykacja dla Dawida i Marty Kubackich
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót