Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali z drużyną z Astany w lidze VTB

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali z drużyną z Astany w lidze VTB.
Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali z drużyną z Astany w lidze VTB. Mariusz Kapała
Nie tak miała wyglądać inauguracja rozgrywek ligi VTB w Zielonej Górze. Rywalizacji teoretycznie wyrównanych drużyn rytm mieli nadawać koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra. Tymczasem zespół z Astany prowadził od początku spotkania. W pewnym momencie różnicą nawet 22 punktów. Ostatecznie goście wygrali 91:82.

Drużyna z Kazachstanu, oparta przede wszystkim na graczach amerykańskich, w lidze VTB nie jest postrzegana jako jeden z faworytów. Podobnie, jak ekipa z Zielonej Góry. Taka sytuacja dawała podstawy, by sądzić, że w hali CRS dojdzie do wyrównanego pojedynku. Tymczasem goście stanowili zdecydowanie lepszy zespół. Grający spokojnie, konsekwentnie, a co ważniejsze, skuteczniej niż gospodarze.

Już obserwując pierwszą kwartę miało się wrażenie, że Stelmetowi przyszło zmierzyć się ze zdecydowanie lepszą ekipą. Zielonogórzanie trafili ledwie sześć z 19 rzutów, a ich rywale osiem, ale przy 13 próbach. W efekcie, w 7. min przyjezdni prowadzili 19:8.

W poniedziałkowy wieczór, 29 października, koszykarze Stelmetu Enei Zielona Góra rozpoczęli kolejny pucharowy sezon w hali CRS. Podejmowali czołowy zespół Kazachstanu Astanę.To był bardzo ważny pojedynek. Jeśli zielonogórzanie poważnie myślą o awansie do czołowej ósemki i play offów powinni takie mecze we własnej hali wygrywać. Bardzo ważny jest gorący doping kibiców. Fani koszykówki w Zielonej Górze potrafią świetnie wspierać swój zespół. Tak też było w poniedziałkowy wieczór. Zobaczcie jak kibicowaliśmy zielonogórskim koszykarzom.Zobacz: Prezentacja Stelmet Enea BC Zielona Góra

Stelmet Enea BC zainaugurował rozgrywki ligi VTB przed zielo...

Na początku drugiej kwarty gospodarze zbliżyli się do rywala na pięć punktów (18:23), ale za chwilę z ich skutecznością znów nie było najlepiej. Zespół z Astany uciekł na 12 punktów (30:18). Ale gdy swoje celowniki podregulowali m.in. Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski, to zielonogórzanie byli już tuż-tuż za Kazachami. Tuż przed przerwą Stelmet przegrywał już tylko 35:38. Brakowało bardzo niewiele, by dopaść przeciwnika. Ale zamiast jednej-dwóch kolejnych skutecznych akcji, inicjatywę znów przejęli goście i na przerwę schodzili przy ośmiopunktowym prowadzeniu (43:35).

Po zmianie stron swoje świetne kilka minut miał Adam Hrycaniuk. Znakomicie „czuł się” pod koszem rywali, w krótkim czasie zdobył osiem punktów. M.in. dzięki „Bestii” w 27. min miejscowi przegrywali tylko 50:56. W tym czasie jednak na dobrej skuteczności grali też goście, nie pozwalali zielonogórzanom na niwelowanie dystansu.

ZOBACZ TEŻ:Najpierw opóźnienie przez dziurę w dachu, potem zwycięstwo

W trzecim meczu ekstraklasy  sezonu 2018/19 i trzecim we własnej hali zieiono-górzanie odnieśli trzecie zwycięstwo. Zagrali dobre spotkanie. Zwyciężyli bardzo wysoko.GTK przed sezonem gruntownie się zmienił. Też podobnie jak Stelmet Enea BC dobrze rozpoczął sezon wygrywając w derbach Śląska z MKS-em Dąbrowa Górnicza i dwukrotnie w Lidze Albe Adria Cup w której w tym sezonie występuje. Faworytem byli zielongórzanie ale musieli to potwierdzić na parkiecie.I potwierdzili. Rywale wyszli na parkiet jacyś wystraszeni i wycofani. Nic im nie wychodziło. Natomiast niemal wszystko gospodarzom. Zaczęli od trafień Adam Hrycaniuk i Boris Savović. Już w 3 min było 11:3 i GTK nie mógł nic zrobić. Spokojnie powiększaliśmy przewagę i w 9 min po trafieniu Filipa Matczaka wynosiła 10 punktów - 22:12. GTK zaliczył w pierwszej kwarcie aż siedem strat i nie mógł trafić za trzy (zero celnych na pięć prób). W drugiej kwarcie Stelmet jeszcze podkręcił tempo i momentami wręcz bawił się z rywalami na parkiecie racząc kibiców fajnymi akcjami. Kiedy po trójce Przemysława Zamojskiego w 11 min było już 20 punktów różnicy trener gości Paweł Turkiewicz wziął czas. Pomogło na chwilę bo GTK kilka razy trafił. Zielonogórzanie jakby dali się wyszumieć gościom i znów podkręcili tempo. W 19 min po rzucie Żelijko Sakicia było już 52:28. Chorwat miał świetne 20 minut, zdobył 16 punktów (siedem celnych rzutów na dziewięć prób) z kolei kapitan Łukasz Koszarek nie zdobył punktu ale miał aż siedem asyst a jego kilka dwójkowych zagrań z Hrycaniukiem było najwyższej jakości.ZOBACZ, JAK ZIELONOGÓRSCY KIBICE WSPIERALI SWÓJ ZESPÓŁPo przerwie wydawało się że po ostrych rozmowach goście podejmą walkę. Próbowali, ale jeśli im się udawało zmniejszyć różnicę to tylko na chwilę. Zielonogórzanie nadal sprawiali kibicom sporo radości swoimi akcjami. Przed ostatnią kwartą wygrywaliśmy 81:57 i nic już tutaj nie mogło się zmienić. I tak się stało. Koszykarze Stelmetu Enei BC zrobili swojemu trenerowi Igorowi Jovoviciowi fajny prezent na 36 urodziny. ,,Stówa” pękła w tym spotkaniu za sprawą Adama Hrycaniuka już na cztery minuty przed końcem. To był dobry mecz zielonogórzan, Nie mieli przestojów, walczyli z wielką energią i do końca  Taka ich postawa mogła się podobać. Rywale byli kompletnie bezradni. Obyśmy często nasz zespół oglądali w takiej dyspozycji! Stelmet Enea BC  - GTK Gliwice 104: 76Kwarty: 24:12, 28:16, 20:20, 23:19Stelmet Enea BC:  Savović 21 (4, ), Sokołowskjji 15 (1), Zamojski 12 (3),  Starks 2, oraz: Sakić 22 (2), Mokros 7 (1), Mąkowski 1,  Traczyk  i Koszarek po 0 GTK: Dodd 16, Radwański 15 (3), Mack 9, Piechowicz 1, Dawkins 0 oraz: Słupiński 11 (1), Robak 8 (1) Szlachetka 3, Kiwilsza 2,  Dawdo 0.   Sędziował: Arnauld Kom Njilo, Marcin Bieńkowski, Łukasz Andrzejewski.. Widzów 2.700.Zobacz wideo: Prezentacja Stelmet Enea BC Zielona Góra

Stelmet Enea BC Zielona Góra vs GTK Gliwice. Radosny basket ...

Nieźle grająca zielonogórska maszyna w pewnym momencie straciła jednak swoją moc. Od stanu 53:59, do końca trzeciej kwarty gospodarze nie zdobyli ani jednego punktu, a drużyna z Kazachstanu aż dziesięć. W tym czasie koszykarzom Stelmetu trudno było przedrzeć się przez twardą obronę rywala.

Taki stan rzeczy nie zmienił się tuż po wznowieniu gry w ostatniej części meczu. Goście zdobywali kolejne punkty, ich przewaga wzrosła do 22 „oczek” (75:53). Drużyna z Astany przejęła kontrolę nad meczem i choć w pewnym momencie po kilku trafieniach z dystansu zielonogórzanie odrobili sporo strat (74:84), to ostatnie minuty spotkania nie mogły wpłynąć na jego ostateczne rozstrzygnięcie.

STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA – PBC ASTANA 82:91
KWARTY: 14:23, 21:20, 18:26, 20:22.
Stelmet Enea BC: Savović 16, Sokołowski 11 (2), Zamojski 8 (2), Starks 7, Planinić 4 oraz Koszarek 16 (4), Hrycaniuk 8, Mokros 6 (2), DeVoe 4 (1), Šakić 2, Matczak 0.
Astana: O’Brien 23 (2), Clemmons 18 (1), Grosselle 14, Horton 10 (2), Yergali 2 oraz Jenkins 10 (1), Marchuk 6 (1), Zhigulin 4, Bazhin 4, Shcherbak 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przegrali z drużyną z Astany w lidze VTB - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24