Do 6 maja trwał proces licencyjny, w którym kluby chcące występować w PGNiGSuperlidze Kobiet w sezonie 2019/20 miały przesłać określone przez władze ligi dokumenty. Jeleniogórski klub tego nie zrobił – KPRnie jest w stanie zebrać budżetu, który wyznaczono na co najmniej 1,4 mln zł.
– Na rok 2019 ustalono, iż w pierwszym półroczu klub otrzyma 550 tys. zł, w tym 330 tys. zł na pierwszy kwartał i taka subwencja została wypłacona. W kwietniu br. miasto odebrało od prezesa stowarzyszenia informację, iż klub nie jest w stanie rozliczyć pierwszej transzy przekazanych środków, niemniej chce wystąpić o drugą, bowiem bez kolejnych 220 tys. zł nie może prowadzić dalszej działalności. W świetle obowiązujących przepisów prawnych taka wypłata nie jest możliwa – powiedział w rozmowie z portalem jelonka.com zastępca prezydenta Jeleniej Góry, Konrad Sikora.
Zadłużenie KPR-u wynosi ok. 400 tys. zł. Można jednak spodziewać się, że władze miasta podejmą próby ratowania seniorskiego szczypiorniaka kobiet. – Biorąc pod uwagę tradycje tej dyscypliny i wciąż spore zainteresowanie kibiców kobiecą piłką ręczną, przygotowujemy program dalszych działań mających na celu utrzymanie wszystkich możliwych rodzajów działalności w tym zakresie. Po ustaleniach personalnych oraz co do kierunku rozstrzygnięć przekażemy pełną informację o perspektywach pracy nad rozwiązaniem problemu – dodał Sikora.
Jak donosi serwis NaszeMiasto.pl, istnieje szansa, że jeleniogórski zespół będzie występować w przyszłym sezonie w I lidze, jednak pod zmienionym szyldem. Jedną z propozycji jest przyłączenie sekcji piłki ręcznej do klubu MKS Karkonosze.
KPR dwukrotnie sięgał po brązowe medale mistrzostw Polski – w sezonach 2003/04 i 2004/05.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?