KPR Kobierzyce - Energa AZS Koszalin. Mały margines błędu

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Przed podopiecznymi trenerki Anity Unijat niezwykle istotne spotkanie w kontekście gry o medale. W sobotę, 9 bm. o godz. 17.00 Energa AZS Koszalin zagra z KPR Kobierzyce na terenie rywalek w ramach 17. kolejki rozgrywek.

Przed biało-zielonymi mecz z 4. drużyną w tabeli, która ma pięć punktów mniej i jedno rozegrane spotkanie mniej od trzeciej w stawce Energi AZS. Wzmocnione przed sezonem Kobierzyce urosły w trakcie trwania sezonu do jednego z medalowych kandydatów. Dla koszalińskiej ekipy to niewygodny przeciwnik.

Choć jesienią Energetyczne wygrały we własnej hali z Kobierzycami 33:28, to nie należy zapominać, że ten sam zespół w tym roku punktuje regularnie, zwyciężając choćby w Szczecinie z miejscową Pogonią.

Dla biało-zielonych nadarza się okazja na przełamanie po dwóch przegranych meczach z rzędu - wyraźnie z Perłą Lublin oraz po rzutach karnych z Piotrcovią. Margines błędu powoli się wyczerpuje, jeśli koszalińskie szczypiornistki poważnie myślą o powtórzeniu sukcesu z poprzedniego sezonu, czyli brązowym medalu mistrzostw kraju. Po meczu z mistrzyniami Polski trenerka Unijat przepraszała kibiców za to, że zespół zawiódł na całej linii.

- To Lublin dyktował warunki, pokazałyśmy jak nie należy grać w piłkę ręczną - mówiła.

Wtórowała jej Adrianna Nowicka, rozgrywająca Energi AZS. - Nie poznawałyśmy w tym meczu samych siebie - przyznawała.

Hit 15. kolejki Superligi pań nie przyniósł spodziewanych emocji. Mistrzynie Polski z Lublina nie dały żadnych szans Akademiczkom. Koszalinianki zaliczyły drugą przegraną z rzędu, co w tym sezonie wcześniej się im nie zdarzyło. MKS został pierwszym zespołem, który w tym sezonie wygrał w hali przy Śniadeckich. - Mogę jedynie przeprosić kibiców za to, że zawiodłyśmy na całej linii. Lublin dyktował warunki. My pokazałyśmy jak nie należy grać w piłkę ręczną - nie ukrywała po spotkaniu wyraźnie podłamana trenerka EAK, Anita Unijat. "Twierdza Koszalin" padła zdecydowanie za łatwo. Przetrzebiony kontuzjami po zgrupowaniu kadry, MKS przyjechał na mecz z zaledwie ośmioma zawodniczkami z pola i wydawać się mogło, że może mieć problemy z wytrzymaniem spotkania. Mistrzynie kraju zagrały jednak bardzo mądrze. Nie forsowały tempa, starały się za to grać dokładnie i maksymalnie wykorzystywać błędy rywalek. Akademiczki od początku źle weszły w mecz i już do końca nie potrafiły złapać dobrego rytmu. Już w pierwszych akcjach razy zablokowane zostały Monika Michałów i Natalia Striukowa, do tego doszły bardzo łatwe straty, które napędzały kontry MKS. Po 12.min było 6:1 dla gości, a jedyne trafienie Energa uzyskała z karnego. Na gola z akcji przyszło czekać do 13. min i było to jedyne takie trafienie w pierwszych 20. minutach!? W tym momencie MKS prowadził 9:2. Przewagę 7 goli utrzymał do przerwy. Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. MKS rozpoczął mocno. Szybko zdobył 3 gole (35. min - 17:7), wysyłając Akademiczkom jasny przekaz, że nie mają co liczyć na powrót do meczu. Później przewaga bramkowa mistrzyń kraju dochodziła nawet do 15 goli. - Zawiodło wszystko, obrona i atak. Ostatnio nie poznajemy same siebie - podsumowała kapitan EAK, Adrianna Nowicka. Energa AZS Koszalin - MKS Perła Lublin 16:30 (7:14) Energa AZS: Prudzienica, Sach - Han, Urbaniak 5, Mazurek 2, Budnicka, Kaczanowska, Michałów 2, Wołownyk 2, Smbatian 4, Striukowa, Rycharska, Nowicka 1, Borysławska, Tomczyk. MKS Perła: Gawlik, Besen - Szarawaga 3, Moldrup 3, Kowalska 2, Gęga 8, Królikowska 5, Stasiak 6, Nieściaruk 2, Nocuń 1.

Twierdza Koszalin zdobyta. Energa AZS Koszalin - MKS Perła L...

Taka samokrytyka i samoświadomość, że coś poszło nie tak, musi podziałać mobilizująco na drużynę. Przed nimi istotny mecz, który pokaże, czy w takim momencie zespół będzie w stanie się podnieść i udowodnić, że po słabszych momentach wróci na właściwe tory i zacznie gonić ligowych potentatów.

- Mamy nieciekawą sytuację kadrową -przyznał Waldemar Szafulski, drugi trener Energi AZS.

- Przez kontuzje wypadają nam Marcelina Budnicka, Klaudia Domaros i Paulina Tracz. Ale mobilizujemy się. Trzeba to wygrać i się przełamać - dodał.

Puchar Polski: Energa AZS Koszalin - Korona Handball Kielce ...

Ważną informacją jest z kolei zmiana terminu zawodów w rozgrywkach 1/4 finału o PGNiG Puchar Polski kobiet. Energa AZS, zamiast 13 lutego, zagra z KPR Gminy Kobierzyce w środę, 27 bm.

Zobacz także Energa AZS Koszalin - MKS Perła Lublin 16:30

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: KPR Kobierzyce - Energa AZS Koszalin. Mały margines błędu - Głos Koszaliński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24