Kristoffer Velde nie jest wyjątkowym przypadkiem w polskiej lidze. Jak niemal każdy zawodnik, musiał poczekać na odpowiednią aklimatyzację. Gdy w styczniu dołączał do zespołu Kolejorza, fani oczekiwali błyskawicznych wyników. Dla mistrzowskiego Lecha Velde nie strzelił ani jednego gola, a w 10 występach zanotował tylko asystę.
Nic dziwnego, że w Poznaniu zaczęło się krytykować piłkarza. Skrzydłowy z kiepskimi "liczbami", a dodatkowo kosztujący sporo, bo aż milion euro.
W tym sezonie jest jednak jednym ze skuteczniejszych zawodników. Strzelił gola w pierwszej minucie rewanżu z Karabachem. W eliminacjach do pucharów ma trzy gole i trzy asysty. W fazie grupowej zdobył już dwie bramki.
- Nie ukrywam, że przeprowadzka do Polski była dla mnie bardzo trudna. Na początku zagrałem kilka meczów, w których nie pokazałem się z najlepszej strony. Byłem zmęczony, bo chwilę wcześniej skończyłem grę w lidze norweskiej. Tak jednak zdecydował trener i musiałem się z tym zmierzyć. Ale słabo sobie z tym poradziłem... Były dni, gdy czułem się świetnie, ale później zaliczałem zjazd. Zachowywałem jednak spokój, bo mieliśmy plan - mówił Velde.
Na obniżkę formy nie chcieli pozwolić kibice Lecha. Niektórzy pocieszali zawodnika, ale znalazły się też internetowe trolle. W wiadomościach na Instagramie nie brakowało chamskich i wulgarnych komentarzy. Skrzydłowy zapytał, co oznacza słowo "wypier...", bo w prywatnych wiadomościach na Instagramie właśnie to słowo najczęściej wysyłają mu kibice.
– W Poznaniu często spotykam ludzi, którzy mówią: „Kris, nie martw się, rób swoje”. Fani Lecha są fantastyczni, w życiu nie spotkałem lepszych. Są żywiołowi, zakochani w swoim klubie, Kolejorz to dla nich wszystko. A później wracam do domu, zaglądam na Instagram i widzę, że internetowe trolle życzą mi najgorszego i cały czas mnie obrażają – opowiada Velde.
– Wielu kibiców nie zna się na piłce. Oglądają mecze, wspierają swoje zespoły, ale nie rozumieją, co dzieje się na boisku. Nie mają też pojęcia, że futbol ma wiele odcieni. Więc jeśli pytasz mnie czy w ostatnich miesiącach grałem dobrze, to nie. Nie pokazałem swoich umiejętności. A jeśli pytasz czy jestem dobrym piłkarzem, to tak, jestem. I udowodnię to - obiecuje Norweg.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?