Salvatore Schillaci przebywa w szpitalu i jest podłączony do respiratora, a lekarze dokładają wszelkich starań, aby uratować mu życie i są przy słynnym napastniku 24 godziny na dobę.
59-letni Schillaci od kilku lat cierpiał na nowotwór okrężnicy, a jego stan zdrowia pogorszył się po ciężkim zapaleniu płuc.
„W związku z licznymi telefonami ze strony mediów i rozprzestrzeniającymi się złymi wiadomościami, informujemy, że nasz ukochany Toto jest w stabilnym stanie i znajduje się pod stałą obserwacją zespołu medycznego, w dzień i w nocy. Bądź silny, Toto”
– napisała rodzina Schillaciego w mediach społecznościowych.
"Toto" był objawieniem wloskie mundialu w 1990 roku. Przyćmił wielkiego Diego Maradonę, zdobywając Złotego Buta. W sumie rozegrał tylko 16 meczów w reprezentacji i strzelił 7 goli, ale aż 6 z nich w mistrzostwach świata we Włoszech. Pomógł gospodarzom zdobyć brązowy medal, a sam został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. W plebiscycie na Złotą Piłkę zajął drugie miejsce za Lotharem Matthaeusem, który zdobył z reprezentacją Niemiec tytuł mistrzowski. Grając w Juventusie Turyn sięgnął po Puchar UEFA i Puchar Włoch. W 132 meczach strzelił dla "Juve" 36 goli. Występował również w Interze Mediolan i japońskim Jubilo Iwata.