Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Mączyński w rezerwach. Kapitan Śląska Wrocław odrzucił możliwość rozwiązania umowy za porozumieniem stron

Piotr Janas
Piotr Janas
Krzysztof Mączyński w rezerwach Śląska Wrocław
Krzysztof Mączyński w rezerwach Śląska Wrocław FOT. Paweł Relikowski
Krzysztof Mączyński rozpocznie przygotowania do nowego sezonu z drużyną rezerw Śląska Wrocław. Taką decyzję podjął klub w porozumieniu z pionem sportowym. Wcześniej dyrektor sportowy rozmawiał z Mączyńskim o możliwości rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron, i choć dotychczasowy kapitan pierwotnie się zgodził, to później postanowił odrzucić taką możliwość.

Krzysztof Mączyński w rezerwach Śląska Wrocław

Krzysztof Mączyński w poprzednim sezonie był kapitanem WKS-u. 35-latek ma kontrakt ważny jeszcze przez rok, ale nowy trener Ivan Djurdjević nie widzi dla niego miejsca w swojej drużynie. Śląsk Wrocław postanowił usiąść z byłym reprezentantem Polski do rozmów i zaproponował rozwiązanie umowy za porozumiem stron. Początkowo wychowanek Wisły Kraków przystał na takie rozwiązanie.

— Nasza drużyna potrzebuje nowego otwarcia, dlatego wraz z zakończeniem rozgrywek zdecydowaliśmy się na daleko idące zmiany. Nie koncentrują się one tylko na jednej czy dwóch postaciach, podejmujemy szersze działania, które mają pomóc drużynie wrócić na poziom, jaki prezentowaliśmy w dwóch poprzednich sezonach. Jesteśmy bardzo wdzięczni Krzysztofowi za 3,5 roku gry w pierwszym zespole, za jego zaangażowanie i walkę dla Śląska, uznaliśmy jednak, że dla dobra obydwu stron nadszedł czas na zakończenie współpracy — mówi Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska.

Jak się dowiedzieliśmy, dzień później zadzwonił do klubu i przekazał, że jednak nie zgada się na odejście. Uznano, że w takim razie rozpocznie przygotowania z zespołem drugoligowych rezerw. Sam zawodnik w mocnych słowach odniósł się do tej decyzji na łamach "Super Experessu".

— Zmieniłem zdanie, bo nie dam przyjemności osobie odpowiedzialnej za to. Niestety, ale "nowa energia w szatni" to nie jest argument, by usuwać kapitana z drużyny, a zagranie kogoś, kto ma w tym interes. Kapitan nie ucieka z okrętu, a przyjmie na klatę, nawet kosztem tego, gdy ktoś obwini go za nieudany zeszły sezon. Nie dopuścili mnie nawet do trenera, tylko poinformowali go, że nie będzie mógł korzystać z moich usług — powiedział dotychczasowy kapitan Śląska.

Ze słów Mączyńskiego nie sposób nie wywnioskować, że nie przyjmuje do wiadomości faktu, iż trener Djurdjević nie widzi go w swoich planach na przyszły sezon. Nie rozumie, że zdaniem pionu sportowego (w tym trenera) Śląsk potrzebuje nowego lidera w szatni i najwyraźniej uważa, że 15. miejsce na koniec ubiegłego sezonu (tuż nad strefą spadkową) oraz słaba gra to nie jest powód, by się z nim rozstać.

Zdania kibiców są podzielone. W naszej sondzie, w której zagłosowało blisko 2 tys. osób blisko 80 proc. głosowało za odejściem "Mąki". Za jego pozostaniem było tylko 20,7 proc. głosujących.

W mediach społecznościowych pojawiają się jednak argumenty, że klub źle potraktował zawodnika, który w ostatnich latach był kapitanem. Śląsk odbija piłeczkę, twierdząc w rozmowie z nami, że zaproponował mu "dobre, a nawet bardzo dobre warunki rozwiązania umowy". Należy przez to rozumieć, że mógł odejść za darmo, inkasując około 5-6 miesięcznych pensji, jakie WKS musiałby mu wypłacać w ramach kontraktu i związać się z jakimkolwiek nowym pracodawcą.

Powyższą wypowiedzią Mączyński raczej zamknął sobie drogę do powrotu do pierwszej drużyny, choć utrzymuje, że zamierza na to zapracować dobrą postawą w rezerwach, które od przyszłego sezonu znów będzie prowadził trener Krzysztof Wołczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24