Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – FC Toruń 1:2. Kiepski koniec świetnej rundy beniaminka FutsalEkstraklasy

Rafał Hydzik
fot. Jarosław Frąckowiak (materiały prasowe)
W poniedziałek zajmujący trzecie miejsce w Futsal Ekstraklasie Orzeł Acana Jelcz-Laskowice podejmował u siebie wicelidera - FC Toruń. Podopieczni Jesusa Lopeza Garcii ulegli przyjezdnym 1:2.

Orzeł od początku spotkania wyszedł usposobiony defensywnie. W pierwszej fazie meczu gospodarze szczelnie blokowali dostępu do własnej bramki. Dobrą robotę wykonywał bramkarz, a zarazem kapitan drużyny, Maciej Foltyn, często zgarniając długie zagrania torunian już na przedpolu. Pod obiema bramkami czarował Victor Andrade, najlepszy strzelec gospodarzy.

Plan taktyczny trenera Jesusa Lopeza Garcii pokrzyżował jednak kontratak przyjezdnych, zakończony bramką Remigiusza Spychalskiego w 13 minucie. Orzeł słabł w oczach, narażając się na kolejne uderzenia i do szatni zszedł z korzystnym względem przebiegu gry rezultatem 0:1.

W drugiej połowie role się odwróciły i to Toruń zszedł do głębokiej defensywy, dyktując jelczanom wyjątkowo trudne warunki. Po pięciu minutach do siatki Foltyna wpadło uderzenie jego vis-a-vis, Nicolae Neagu. Przy stanie 0:2 Orzeł musiał się odsłonić, więc przeszedł do gry z przewagą w polu, poświęcając przy tym bramkarza.

Ta taktyka poskutkowała trafieniem Nuno Barbosy cztery minuty przed końcem meczu.
- Ostatnie minuty zaważyły na wyniku spotkania – mówił po spotkaniu Jesus Lopez. - Próbowaliśmy od każdej strony, ale nie mogliśmy znaleźć rozwiązania. Toruń dobrze grał w defensywie i to poskutkowało. Czy mieli szczęście? Nie, szczęście jest dla amatorów. To jest futsal, tu często decyduje jedna bramka – dodał.

Końcowy wynik (2:1) wysunął torunian na fotel lidera, Orzeł zaś przypieczętował finisz rundy na podium.
- Celowaliśmy w pierwszą szóstkę, a jesteśmy trzeci – dodał Lopez. - Mało tego, dziś graliśmy o drugie miejsce. Runda w moim przekonaniu była idealna. Niosą nas ambicje, nie mamy w tym aspekcie limitów. Powiedziałem już moim piłkarzom, że nie biorę pod uwagi opcji, żebyśmy zakończyli sezon niżej, niż jesteśmy teraz – stwierdził.

KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – FC Toruń 1:2 (0:1)
Bramki:
Nuno Barbosa 36 – Remigiusz Spychalski 14, Kacper Kędra 26 sam.

Orzeł: 1. Maciej Foltyn (12. Noel Charrier, 22. Kacper Goliński) – 8. Sergio Solano, 17. Allyson Amantes, 10. Mykola Morozov 77. Victor Andrade, – 9. Janis Pastars, 11. Henry Hatakeyama,, 73. Kacper Kędra, 14. Kamil Pach, 20. Nuno Barbosa, 25. Sebastian Wojciechowski. Trener: Jesus Lopez Garcia „Chus”

FC Toruń: 18. Nicolae Neagu (98. Dawid Wędołowski) – 4. Michał Wojciechowski, 10. Marcin Mikołajewicz, 23. Tomasz Kriezel, 92. Marcin Mrówczyński – 6. Kamil Domański, 9. Mateusz Cyman, 11. Kacper Zboralski, 13. Mateusz Waszak, 17. Krzysztof Elsner, 22. Remigiusz Spychalski. Trener: Łukasz Żebrowski.

Jak dobrze znasz historię i współczesność Stadionu Olimpijskiego? [QUIZ]

Dołącz do wydarzenia na Facebooku i obserwuj plebiscyt na bieżąco
->> KLIKNIJ W PONIŻSZE ZDJĘCIE:

Jeśli nie pamiętacie tych piłkarzy to... nic dziwnego. Oto 20 piłkarzy, którzy w ostatniej dekadzie pojawili się w Śląsku Wrocław, ale okazali się transferowymi pomyłkami. Zobaczcie nasz subiektywny ranking najgorszych transferów WKS-u w ciągu ostatnich 10 lat. DO KOLEJNYCH PIŁKARZY PRZEJDŹ ZA POMOCĄ STRZAŁEK

Najgorsze transfery Śląska Wrocław w ostatniej dekadzie [TOP 20]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice – FC Toruń 1:2. Kiepski koniec świetnej rundy beniaminka FutsalEkstraklasy - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24