Krośnianie, którzy mają na koncie cztery porażki, solidnie przygotowują się do starcia z Orłem. Trenowali w czwartek, poćwiczą w piątek. - Drużyna będzie walczyć o zwycięstwo. Kiepsko zacząłem, ale chciałbym dobrze skończyć... - nie ukrywa Kwieciński, który do roli gościa zaprosił Arkadiusza Madeja, który w niedzielę przyjedzie na stadion prosto z komunii syna.
Łodzianie mają w składzie doświadczonych zawodników, ale KSM na swoim twardym torze, jeżeli tylko wszyscy pojadą na miarę swoich możliwości, może zatopić Łodź. Orzeł raczej za twardymi nawierzchniami nie przepada, ale trudno tylko na to liczyć, tylko trzeba jechać na cały gaz. Od startu do mety.
Rzeszowska Stal jedzie aż do Daugavpils. Tamtejsza „Lokomotywa” ma na koncie same zwycięstwa, taranuje po kolei wszystkich przeciwników. No, ale jak się dysponuje odpowiednią kasą i klasowymi zawodnikami, to pozycja lidera Łotyszy nikogo nie może dziwić. Lokomotiv sięgnął po Australijczyka Dave’a Watta, doskonale znanego zresztą w rzeszowie. Pewnie Nikołaj Kokin nie dowierza gościom, że stawiają na wariant oszczędnościowy.
Zapowiada się ciężki mecz. Stalowcy oczywiście na cuda w Daugavpils nie liczą. Trener Janusz Ślączka awizuje skład złożony z samych wychowanków. Ewenement. To taka sportowa ściema, czy rzeczywiście goście stawią się na Łotwie w podanym wcześniej zestawieniu z samymi stalowcami? Bez choćby jednego zawodnika z zagranicy?
- Pojedziemy zgodnie ze zgłoszeniem. Niech się chłopcy uczą, niech zdobywają doświadczenie. Kiedy mają to robić, jak nie teraz?... - mówi Ślączka i pewnie zdania już nie zmieni. Do kompletu brakuje jeszcze jednego juniora. Szkoleniowiec „Żurawi” ma go zabrać po drodze na Łotwę. Chyba z... Lublina. Zobaczymy. Będą to spotkania szóstej kolejki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
