KSW 43: Janikowski i Andryszak z zagranicznymi rywalami, Bedorf i Pudzianowski nie zawalczą we Wrocławiu

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Damian Janikowski
Damian Janikowski Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
3 marca w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się gala KSW 42. O ostatnich niewiadomych w jej karcie walk oraz następnej gali (14 kwietnia we Wrocławiu) opowiada nam współwłaściciel największej polskiej organizacji MMA, Maciej Kawulski.

W walce wieczoru gali w Łodzi niepokonany od prawie ośmiu lat mistrz KSW wagi średniej (do 84 kg) Mamed Chalidow stanie naprzeciw czempiona kategorii półciężkiej (do 93 kg), Tomasza Narkuna. – Mamed był naszym mistrzem wagi półciężkiej, później zdobył tytuł w średniej, a w zeszłym roku pokonał mistrza półśredniej, Borysa Mańkowskiego. Postanowił przyjąć kolejne wyzwanie, zmierzy się z młodszym o dziewięć lat i cięższym o kilkanaście kilogramów „Żyrafą”, który jest jednym z największych prospektów na świecie. To bardzo ciekawe zestawienie. Jest wiele argumentów na to, że jeszcze lepsze niż z Borysem – uważa Kawulski.

Na karcie walk łódzkiej gali pozostał jeden pojedynek, którego KSW jeszcze nie ogłosiło. – To nie będzie freak fight, ale fajna, stricte sportowa walka. Wkrótce ujawnimy oba nazwiska – zapowiada Kawulski. Niewiadomą jest jeszcze rywalka mistrzyni KSW wagi muszej, Ariane Lipski. – Walka jest dopięta, ale ze względów kontraktowych jeszcze jej nie ogłosiliśmy. Zrobimy to najpóźniej na początku przyszłego tygodnia – dodaje.

Na kolejnej gali, 14 kwietnia w rodzinnym Wrocławiu, wystąpi brązowy medalista olimpijski w zapasach Damian Janikowski. Kibice w Hali Stulecia zobaczą też co najmniej dwa pojedynki o pas. Michał Andryszak dostanie szansę na tytuł w wadze ciężkiej, w półśredniej pogromca Borysa Mańkowskiego, Chorwat Roberto Soldić, zmierzy się z Dricusem Du Plessisem z RPA.

– Damian pędzi jak burza. Z walki na walkę jest coraz lepszy. Trudno określić, gdzie jest sufit jego możliwości. Jego rywalem będzie zawodnik z zagranicy, ciekawy dla mainstreamowego kibica. Na tym etapie kariery Damiana liczy się nie tylko stricte sportowa klasa jego rywala. Ale nie dobieramy go tak, by był wygodny. Wręcz przeciwnie, będzie stanowił dla niego poważne wyzwanie – podkreśla wspólnik Martina Lewandowskiego. – Z zagranicznym rywalem zmierzy się też Andryszak – dodaje.

Według rozpiski na stronie KSW Janikowski wystąpi w walce wieczoru, po bojach o pasy. W rzeczywistości kolejność karty walk może jednak wyglądać inaczej. – Nasze grafiki nie zawsze są konsekwentne z drabinką sportową gali. Kolejność walk ma przede wszystkim zapewnić kibicom emocje. I tym razem nikt nie będzie się nudził. Damian pochodzi z Wrocławia, będzie tam najjaśniej świecącą gwiazdą. Ale jest duże prawdopodobieństwo, że walką wieczoru będzie tam pojedynek Soldicia z Du Plessisem. Wiele zależy też od decyzji, czy gala będzie transmitowana w Polsacie otwartym czy w systemie pay-per-view – podkreśla Kawulski.

Na walkę Mariusza Pudzianowskiego z Karolem Bedorfem kibice muszą jeszcze zaczekać. – Nie jest już wielką tajemnicą, że ten pojedynek będzie główną atrakcją jednej z naszych kolejnych gal. Bez podawania szczegółów odnośnie tego gdzie, kiedy i na jakich warunkach odbędzie się ta walka mogę powiedzieć tylko, że starcie Mariusza z Karolem nie będzie main eventem gali we Wrocławiu – ujawnia Kawulski.

Poza galami w Łodzi i Wrocławiu KSW planuje w tym roku zorganizować jeszcze trzy wydarzenia, w tym jedno za granicą.

Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Maciej Kawulski: Mamed sięga po kolejne berło. Walka z Narkunem będzie trudniejsza niż z Mańkowskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: KSW 43: Janikowski i Andryszak z zagranicznymi rywalami, Bedorf i Pudzianowski nie zawalczą we Wrocławiu - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24